Podróż do Lublina trwała długo, bardzo długo, przez korki.
-W końcu jesteśmy...-oznajmił Kacper parkując auto przy hotelu.
***
-To nasz pokój-powiedział Bugajczyk otwierając drzwi od pokoju hotelowego.Poszliśmy zanieść walizki. Muszę przyznać, że hotel jest naprawdę świetny-minimalistyczny, ale zarazem prestiżowy i ładny.
-Pójdę się trochę ogarnąć po podróży-powiedziałam w stronę Igora.
Udałam się do łazienki. Wzięłam szybki, orzeźwiajacy prysznic oraz się przebrałam. Zmyłam cały makijaż. Pomaluję się dopiero przed koncertem.
-Piękna-skomentował od razu.
-Bez makijażu nie.
-Bez makijażu i z makijażem-puścił oczko.
Podszedł do mnie i delikatnie musnął moje usta. Uwielbiam, jak tak robił.
-Kocham Cię-oznajmiłam uśmiechając się.
-Ja Ciebie też.
***
Jechaliśmy w stronę klubu. Za niecałą godzinę koncert się zacznie.-Duży klubik-skomentował Kacper.
-Witam. Piotr-podał dłoń. Prawdopodobnie był to organizator koncertu.-Pan ReTo?-zapytał spoglądając na Igora.
-Zgadza się, miło mi-podał dłoń.
-Mi również. Proszę za mną. Zaprowadzę całą ekipę na backstage-oznajmił.
-Dobrze-odpowiedział.
Poszliśmy wszyscy za organizatorem koncertu.
-Proszę się przygotować. Osoby z biletami VIP będą wpuszczane za niecałe pół godziny-powiedział.
-Ok.
-Aaa, ja mam jeszcze takie pytanie-spojrzał jeszcze raz na Igora-Muszę wiedzieć ile przygotować zawieszek „ARTYSTA"?
-Sześć-powiedział dokładnie Igor.
-Dobrze, już się robi.
***
Do klubu właśnie weszły osoby z biletami VIP. Igor chwilkę z nimi porozmawiał, podpisał autografy oraz zrobił zdjęcia. Uwielbiam jego kontakt z fanami...-Przepraszam, ale mam do Pani pytanie-usłyszałam za plecami głos jakieś nastolatki. Obróciłam się. Na moje oko miała 16 lat.
-Możesz mówić Sylwia-posłałam jej uśmiech-Słucham, jakie?-zapytałam.
-Wiem, że to dość prywatne-spuściła głowę-Ale jesteś w związku z ReTo?-zapytała bardzo cichutkim głosikiem.
-Jestem-odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
-Super. Pasujecie do siebie-skomentowała-A mogłabym zdjęcie z tobą?-wyciągnęła telefon z kieszeni.
-Oczywiście, bez problemu-ustawiłam się do zdjęcia.
-Bardzo dziękuję-odpowiedziała nastolatka. Od razu ją przytuliłam. Była przemiłą osobą.
-Hej...-przyszedł Igor zastanawiając się co robię z dziewczyną.
-Robiłyśmy sobie zdjęcia-zaśmiałam się.
-Rozumiem-odpowiedział posyłając uśmiech fance-Musisz zmykać już-złapał ją delikatnie za ramię.
-Oki. To do zobaczenia na koncercie-pożegnała się.
-Cześć, cześć-powiedział Igor-W końcu jesteś tylko moja-podszedł do mnie i złożył na moich ustach długi pocałunek.
CZYTASZ
„Przypadkowo obok siebie"-RETO [CAŁA]
FanficNiektóre 18+ Obcy, sąsiad, kolega, przyjaciel, chłopak? Dziewczyna wyprowadza się do Warszawy, mieszka obok sąsiada, który stanie się kimś więcej? A co jeśli chłopak działa według jakiegoś planu lub jakiejś umowy? „Czuje, że Igor robi się nie szcz...