[41] Przygotowania

460 31 609
                                    

*** 30 września *** 

          Musieli korzystać, dopóki mogli. Już niedługo opuszczą cieplejsze kraje i zanim się obejrzą, będą u Kanady i to jeszcze w listopadzie, a wtedy nie jest zbyt ciepło w tym kraju. Właście z takimi myślami, poszli na plażę, nawet jeżeli nie była zbyt ciekawą atrakcją turystyczną. Mieli ochotę na zanurzenie się w ciepłej wodzie, wygłupy na piasku, i księżniczki powoli realizowały swój plan doskonały. Jak się miało szybko okazać, książęta będą mądrzejsi. 

          Węgry była zbyt zajęta dobrym wyglądaniem, żeby rozglądać się za tym co robi Austria, a wielka szkoda, bo mogłaby zapobiec pewnym wydarzeniom, które miały mieć niedługo miejsce. Polska i Włochy rozglądali się za jakimiś facetami, którzy mogą posłużyć jako zabawka do wkurzania ich partnerów, a byli całkiem niedaleko, więc nie ciężkie będzie dla nich zauważenie co dzieje się z ich karmelkami. 

          -Tam ktoś jest. - Powiedział krótko Feliks, patrząc na czwórkę randomowych mężczyzn. Co z tego, że było ich czterech? Jeden będzie musiał zrezygnować, albo dojdzie do krwawej walki między dwójką z nich. Będzie do świetna atrakcja, której nikt nie zawstydzi się obejrzeć. I co najważniejsze, zostanie bezpośrednio spowodowana przez królewny, a przecież to jest błogosławieństwo dla spowodowanej walki. Ludzie będą im dziękować za dodanie rozrywki do ich nudnych żyć. 

          -Nie możesz się bardziej postarać i wybrać kogoś przystojnego? - Erizabecie nie za bardzo podobała się propozycja przyjaciela, choć wygląd ich małych ofiar nie jest zbyt ważny. Ważne było, że tamci trzej debile zauważyli i zareagowali jak prawdziwi książęta, którzy w każdej chwili są gotowi biec na ratunek swojej ukochanej osobie. Feliciano nawet nie zwrócił uwagi na całą sytuacje, bo ponownie oddał się swoim bardzo interesującym rozmyślaniom życiowym. 

          -A czy ich wygląd jest ważny? Może wyglądają mocno przeciętnie, ale ważniejsza jest reakcja naszych słodziaków, a nie wygląd jakichś chwilowych zabawek. - Dopiero teraz rudowłosy zainteresował się słowami przyjaciół i spojrzał na wspomnianą czwórkę. Faktycznie, szału nie robiła, lecz przecież nie odegrają zbyt dużej roli w ich życiu po tej szybkiej zabawie. 

          -Wystarczy tylko pokręcić się dookoła nich, ładnie popatrzeć, a jak nas zauważą i chwilę popatrzą, to sami podejdą i zaczną podrywać. - Włochy uśmiechnął się, bo w końcu powiedział coś w miarę mądrego i logicznego. Pozostali zgodzili się z jego słowami i zeskoczyli z murku, który oddzielał normalną plażę od plaży nudystów. Pora zacząć swoją wyśmienitą zabawę. 

          Nie chcieli być nachalni, więc dyskretnie zbliżyli się do czwórki małych ofiar. Czasami na nich spoglądali, zaśmiali się cicho, żeby zwrócić na siebie uwagę, a kiedy ktoś z tej grupki na nich zerknął, to uśmiechali się zalotnie, jednak nie przynosiło to zbyt dobrych efektów. Tamci faceci szybko tracili nimi zainteresowanie i zajmowali się swoimi męskimi sprawami, które na pewno nie były takie ważne, jak księżniczki. 

          Zawsze im mówiono, żeby tak łatwo się nie poddawać, więc dalej próbowali coś zdziałać, ale na nic. Czwórka ofiar pozostawała na nich obojętna i zdecydowanie bardziej interesowali się grupą dziewczyn spod małej lodziarni. Najwidoczniej, trzeba było poszukać kogoś innego, bo nie mieli zamiaru porzucać swojego planu idealnego. Za bardzo byli ciekawi reakcji swoich partnerów, żeby tak łatwo rezygnować. Bardzo żałowali, że nie będą mogli jakkolwiek uwiecznić ich zachowania, kiedy wszystko zauważą. Mieli ogromna nadzieję, że na długo zapamiętają ten dzień na plaży. 

          Nadal im się nie udawało, co zaczynało być powoli irytujące. Trochę się wstydzili podejść i od razu spytać o numer telefonu, a pragnęli tylko krótkiej rozrywki na plaży, a nie poważnego romansu, który na pewno nie skończy się dobrze. Nie mieli zamiaru zdradzać, bo to niepoprawne. Ciekawość im tylko kazała zobaczyć poziom reakcji i zazdrości ukochanych, więc można powiedzieć, że robili to w celach naukowych. No, może ten eksperyment nie wniesie za dużo do losów świata, lecz do ich życia pewnie sporo. 

Wycieczka po miłość [aph] [Pruspol]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz