3. Część

929 57 30
                                    

... Już prawie dotknął jej malinowych ust, lecz los chciał inaczej i nagle w parku zjawiło się pełno paparazzi. Gdy Agreste ich zauważył chwycił Nathalie za rękę i zaczął uciekać do swego domu. Podczas biegu do posiadłości paparazzi zdążyło zrobić dużo zdjęć. Nathalie była przerażona. Bała się co powie na to cały Paryż albo gorzej cała FRANCJA. Dlatego przez całą drogę zasłaniała twarz zdjętą wcześniej ciemną marynarką. Myślała, że to coś da. I słusznie. Gdy dotarli do apartamentu w ciągu 3 minut zdjęcia dotarły do Gabriela. On także był przerażony.

Podczas powrotu do domu Adrien dostał wiadomość od Nino. Był to link, oczywiście do fotografii jego ojca i Nathalie. Jego twarz była tak zdziwiona, że ochroniarz zatrzymał pojazd i zapytał czy wszystko jest dobrze. Adrien w zamyśleniu odpowiedział twierdząco i udali się w stronę domu Agresta.

Gabriel był wściekły na siebie. Żałował, że nie posłuchał Nathalie. Przecież teraz wszyscy wiedzą o nim i... Tajemniczej kobiecie. Nazwał tak swoją asystentkę, ponieważ zasłoniła swą piękną twarz i nikt nie mógł jej rozpoznać. Nawet Gabrielowi było ciężko. W końcu się uspokoił i rzekł:
- Było naprawdę blisko. Przepraszam, że się ciebie nie posłuchałem. Naprawdę przepraszam.

Nathalie lekko się uśmiechnęła. Odparła :
- Panie Agreste. Czy to co pan chciał zrobić w parku to... No wie Pan... Wytłumaczy mi to pan?

Gabriel się zarumienił. Podszedł do Nathalie i znowu chwycił ją za dłoń. Zbliżył swe usta do Nathalie i...


W tym momencie do gabinetu swojego ojca wkroczył Adrien. Oparł swe ręce na kolanach i zaczął głęboko oddychać. Po ok. 10 sekundach wydusił:
- Kto to jest?! -
Spojrzał na Gabriela zdziwiony.

Ojciec przez chwilę milczał, lecz potem powiedział:
- To Nathalie - Odparł chwytając pomocnicę za rękę.

Adrien nie pamiętał kiedy ostatnio jego tata się uśmiechał, więc on także się uśmiechnął. Podszedł do nich i wtulił się w nich.

Nathalie nareszcie poczuła się szczęśliwa. Przez chwilę jednak miała wyrzuty sumienia, jednak po chwili odeszły. Na jej marmurowych policzkach pojawiły się łzy. Gabriel natychmiast gdy zauważył słabość Nathalie wyciągnął czerwoną jak
krew chustę i otarł jej policzki. Uśmiechnęła się i wtuliła w tors Agresta. Adrien widząc tę sytuację oddalił się zostawiając ich samych. Gabriel w pewnym momencie powiedział czułym głosem:
- Widzisz zaakceptował nas.
Na te słowa Nathalie chciała skakać ze szczęścia. Uznała jednak, że nie może ot tak odbijać Emillie męża. Nadal czuła ogromną pustkę po jej śmierci. Jednocześnie też czuła coś do Gabriela, ale nie umiała określić tych uczuć
- Nazwisko do czegoś zobowiązuje. - Pomyślała
( tł.Sancoeur - bez serca z fr. )
Odsunęła się od Agresta mówiąc :
- Nie mogę.
Gabriel na te słowa wypuścił ją z mocnego uścisku. Był zdziwiony.
- Co masz na myśli? - odparł ze zdziwieniem i jednocześnie smutkiem w oczach.
- Nie mogę być z...
- Jestem Gabriel.
- Nie możemy być razem Gabrielu, przepraszam.
Wybiegła ze łzami w oczach.
Gabriel był załamany. Dopiero co stracił Emillie a teraz jeszcze... Nathalie. Padł na kolana i zaczął ronić łzy. W pewnym momencie poczuł dotyk. Był to jego syn. Uklęknął przed ojcem.
- Dlaczego płaczesz? Przecież przed chwilą byłeś taki szczęśliwy z Nathalie. - Powiedział troskliwie.
Gabriel usłyszawszy ostatnie słowo wypowiedzi swojego syna zaczął płakać jeszcze głośniej. Adrien zorientował się, że asystentka chyba złamała jeszcze bardziej rozsypane już po stracie ukochanej serce Agresta. Nie wiedział jednak, że jego ojciec znowu stracił obiekt westchnień. Mimo tego chwycił go za ramiona i spojrzał prosto w jego szare oczy. Rzekł:
- Tato czy to przez Nathalie?
- T - t - a - a - a - k - k - odpowiedział Gabriel ze łzami w oczach i po chwili je ocierając.
Adrien przeprosił ojca i poszedł szukać Nathalie.

Przejechał wraz ze swoim ochroniarzem cały Paryż. Nigdzie jej nie było. Po całym dniu poszukiwań wrócili do willi Agrestów. Usiadł zmarnowany na schodach na wprost od drzwi do posiadłości. Siedział i siedział, aż nagle usłyszał dźwięk dochodzący z dworu. Wyszedł przed posiadłość i ujrzał...







Yup uwielbiam robić te przerwy XD. Nawet nwm po co skoro i tak nikt tego nie czyta xD a jednak jeśli jakimś prawem to czytasz zostaw coś po sobie bo wattpad nie rozróżnia moich odczytów od odczytów innych xD soo plz leave something. Thx. Buźka

" Ten, Który Zwrócił Na Mnie Uwagę" | Gabenath [ MIRACULOUS FF] ZAWIESZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz