4-Zemsta cz.1

190 7 9
                                    

Pov. Varian
      Plan wygląda tak wprowadzam na Corone radioaktywnego szopa i wmiedzy czasie  uprowadzam Królowa lub Violę. Wysyłam Roszpunce lampion że mam jej bliskiego i ma przyjść do mnie żeby ją odzyskać. To plan idealny nikt nie może go zepsuć. Jest perfekcyjny.

Pod zamkiem

     Rundinger jest już pod wpływem substancji mutacyjnej którą nazwałem Violetoum. Wiem dziwne ale na cześć Violett. Tak jak myślałem wyszli wszyscy oprócz księżniczki i Królowej.
Teraz tylko wejść do Violi i... Trach! Violetium ją uśpić! Hahahahahahaha.(Ta teraz Varisiowi odwala psycha)

Pov. Violet
    Ktoś zmutował szopa Variana... Mam nadzieję że nic mu nie jest...

Wszystko z nim dobrze

Wiem... Chwila, chwila kto to mówi?!

Ech... Jestem Luna(tak to moja oc•^•) i władzy kamieniami.

Ale czemu jesteś tu a nie na... Ziemi?

Ten kamień którego dotknęłaś... To była moja dusza...

I co ...

-Varian?!

- Witam, witam droga Księżniczko Violet...- powiedział jakby go duch opętał. On nigdy do mnie nie mówił Księżniczko...

-  Ty.... Ty to nie Var!

- Nie! To jestem ja albo nie... Jestem żądny zemsty!-
Mój BYŁY przyjaciel przyłożył mi coś do twarzy i ostatnie co pamiętam co czerń...

Pov. Raps

Wracamy z akcji ratowania Korony. Rundinger chciał nas zaatakować.

- Em, Blondi wiem że to zły czas ale, co z kamieniami?

- Nie wiem Julku, może ktoś wie o nich coś więcej.

- A czy aby Viola nie interesowała się nimi?

-Masz rację choćmy do niej.

I jak powiedziałam tak i zrobiliśmy. Po chwili byliśmy przed jej komnatą. Wchodzimy i tam okno otwarte i brak Violki.

★Ohayo★
Znów mam wene na pisanie tego!
Więc może niedługo będzie druga część!
Jeszcze ta przerwa to chyba się wyrobię.
Słów:270

Luna

☐ » Kamienie || Zaplątani || Varian x OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz