Błękitne Futro & Dębowe Serce

352 6 1
                                    

Ciemnorudy kocur obudził się i wyszedł z legowiska. Przeszedł przez obóz i już miał iść w stronę Słonecznych Skał, gdy nagle ktoś go zatrzymał.
-A ty dokąd? Zapytała się Lampardzia Stopa. Serio ona? Jest tyle kotów w Klanie Rzeki i akurat ona musiała go zobaczyć.
-Yyyyy... Ja idę do Słonecznych Skał. Zająkał się kocur. Naszczęście Kotka chyba mu uwieżyła. Poszła w stronę legowiska wojowników. Ciemnorudy kocur przemknął przez obóz i pobiegł w stronę Słonecznych Skał. Kiedy dopiegł do granicy z Klanem Pioruna przystanął. Przepłynął rzekę i stanął na skale wypatrując czegoś. Miał nadzięję spotkać się tutaj z pewną kotką, która skradła jego serce podczas zgromadzenia.
-Spóźniłeś się Dębowe Serce! Z krzaków wyszła niebieskoszara Kotka. Podeszła do kocura i polizała go za uchem. Kocur uśmiechnął się i odwzajeminił liźnięcie.
-Przepraszam Błękitne Futro, zatrzymała mnie Lampardzia Stopa. Wiesz, że jest zazdrosna o to, że Krzywa Gwiazda wybrał mnie na swojego zastępce, a nie ją. Powiedział Dębowe Serce do swojej ukochanej.
-Dobrze rozumiem, gdzie dzisiaj idziemy? Zapytała się Błękitne Futro. Wojownik Klanu Rzeki zastanowił się i w końcu odpowiedział.
-Chciałabyś spróbować jak smakują ryby? Zapytał się Dępowe Serce.
-Dobrze. Odpowiedziała nie pewnie Błękitne Futro. Ciemnorudy kocur zaprowadził ją nad piękne, błyszczące jezioro.
-Ale to jezioro jest piękne! Powiedziała Błękitne Futro.
-Nawet najpiękniejsze jezioro nie dorówna tobie urody. Jesteś najpiękniejszą kotką jaką w życiu poznałem. Błękitne Futro zarumieniła się. Dębowe Serce podszedł do wody i jednym ruchem złapał rybę. Podsunął ją do Błękitnego Futerka.
-Proszę to dla Ciebie! Uśmiechnęł się do Kotki. Dębowe Serce wrócił z drugą rybą dla siebie i wspólnie zjedli. Kiedy zjedli Błękitne Futro przytuliła się do Dębowego Serca. Kocur polizał ją po czupku głowy. Wspólnie oglądali zachód słońca. Po kilku minutach Błękitne Futro delikatnie odsunęła się od Dębowego Serca.
-Słuchaj Dębowe Serce, muszę już iść! Klan Pioruna pewnie będzie mnie szukał! Do następnego spotkania! Polizała kocura po policzku i zniknęła w krzakach na terytorium Klanu Pioruna. Dębowe Serce jeszcze chwilę siedział samotnie nad jeziorem, aż w końcu pobiegł w stronę obozu Klanu Rzeki.

Sekretna miłość wojownika (zakończone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz