One shot #15 ,, Chat "

491 20 10
                                    

Asia
Ostatnio założyłam grupę, na której piszemy z kolegami i koleżankami z komendy. Jest w niej Zuza, Jacek, Ala, Wojtek, Mikołaj, Krzysiek, Emilka, Juliusz ,Adam , Ola. Aaaa i jeszcze Szymon😘.

Grupa
S( Szymon) - @Asia miałaś fajny pomysł z tą grupą. 😉
J( Jacek) - Uuuuuuu. Szymon zaczyna podryw. 😜
S- Wcale nie 😑
A- Dzięki Szymon. 😳
Z( Zuza) - Ja też uważam, że to fajny pomysł 😉. I co Jacek ja też podrywam Aśke? 😅
J- A ty Zuzka to co? Zazdrosna? 😁
W( Wojtek) - Zuza zazdrosna?!😣 O Szymona? 😂
Z- No chyba nie o ciebie.😒
J- Czyli o Szymona 😁. Aśka uważaj, żeby Zuza Cię przez przypadek ze schodów nie zepchneła.
Z- Bardzo śmieszne Jacek 😒
A- To nie jest śmieszne 😩
E( Emilka)- Czyli Zuza jest zazdrosna o Szymona?! 😨
Z- Nie jestem. 😒
Ju( Juliusz) - Jak nie jak tak 😁. Sama mi mówiłaś jaki to Szymon jest boski 😂
Z- Nigdy ci nic nie powiem. 😒
W- Czyli to prawda?! 😤
Z- Może. 😳
A- Nie bój się Zuza,  Szymon jest Twój. 😞
S- @Asia Od kiedy będziesz mówić z kim mam być? 😕
A- @Szymon od kiedy opowiadałeś, że pododoba ci się osoba z komendy. 😑
S- @Asia ty myślisz, że chodziło o Zuze? 😢😅
A- A o kogo? 😏
S- Powiem Ci, ale dopiero jak do mnie przyjdziesz. 😏
A- Już biegnę. Dozobaczenia 😘

Asia
Jestem strasznie ciekawa o kogo mu chodzi. Szybkim krokiem podeszłam do szafy. Wyciągłam najlepszą sukienkę. Ubrałam i wyprostowałam włosy. Gdy wyglądałam najładniej na świecie (ta skromność ) poszłam do mieszkania Szymona.

Mieszkanie Szymona
Zapukałam. Drzwi otworzył Szymon w eleganckiej koszuli.
S- Witam panią ciekawską. - po tych słowach weszłam do środka.
A- A ty gdzieś wychodzisz?
S- Nie. A co?
A- Nic...nie wiedziałam, że chodzisz w koszuli po domu.
S- Rzadko, ale się zdarza. A ty? Co ty taka wystrojona?
A- Chciałam Cię onieśmielić. - zbliżyłam się do niego.
S- Udało Ci się. Aż żal będzie ją ścigać. - nastąpiła chwila ciszy.
A- To powiesz mi kto ci się podoba?
S- Wiesz co? Nie zabardzo lubię mówić. Wolę działać. - pocałował mnie długo i namiętnie. Wiadomo jak to się skończyło.

Następnego dnia
Ja i Szymon leżeliśmy na łóżku wtuleni w siebie.

A- Po wydarzeniach z wczorajszego wieczoru i nocy wnioskuję, że to ja ci się podobam.
S- Jesteś bystra. Zato Cię kocham. - pocałował mnie.
A- I jeszcze za co?
S- Za to, że zrobisz mi pyszne śniadanie. - zażartował.
A- Bardzo śmieszne. - udawałam oburzoną.

**********************
Nie przeprasza za tą przerwę, bo wiem, że nie tęskniliście. To jest najprawdopodobniej ostatni one shot.

Za błędy przepraszam.

Asia i Szymon |ZATOKI|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz