EPILOG

282 23 7
                                    

Czy znasz to uczucie, gdy tracisz kogoś na kim cholernie Ci zależy?

Kiedy czujesz jak Twoje serce rozpada się kawałek po kawałeczku, przyprawiając o piekielny ból głowy oraz łzy?

Każdy kiedyś kogoś takiego stracił, bądź dopiero go to czeka, nawet jeśli to boli, boli jak cholera..

Sam się o to prosiłeś, prawda?

Nie płacz, po co marnować łzy, skoro on już nie wróci?

Nieważne co zrobisz i jak się zachowasz, zostałeś sam, całkowicie sam..

I sam się o to prosiłeś, bo nawet jeśli jego niebieskie włosy po prosto mocno rzucały się w oczy..

Nikt nie kazał Ci oddawać mu całego swojego serca tak łatwo i tak szybko pozwolić mu z nim odejść..

Teraz zostało Ci się przyzwyczaić do codziennej walki z tęsknotą i bólem psychicznym, który sam sobie sprawiasz..

To koniec, Jungkook.

//miłego dnia 💜💜 Dziękuję za marnowanie swojego cennego czasu na czytanie tego krótkiego opowiadania. Miało to wyglądać zupełnie inaczej, ale whoops, plany się zmieniły..delikatnie. Nie wiem co napisać, więc po prostu zapraszam na inne moje ff, ostatnio skończyłam pisać Nirvane i Bull$hit, soo możecie obczaić.
(A z trochę mądrzejszych ff, które wnoszą coś do życia polecam "Breath")

TRISTE AZUL † TAEKOOKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz