Prolog.

1.5K 87 13
                                    

Czasem są takie chwile, gdy toczymy wojnę sami ze sobą. Ciało pragnie czegoś, co umysł stanowczo odtrąca. Za czyim głosem wtedy iść?

Czasem są takie chwile, gdy kontrolę nad nami przejmuje instynkt. Przez tyle lat wpajana taktyka zwalczania zagrożenia zawodzi i człowiek zachowuje się jak przerażone zwierzę. Mimo że to nadal ta sama osoba, nie kontroluje swoich czynów, jest w pewien sposób inna.

Czasem są takie chwile, gdy człowiek wie, że nie powinien czegoś zrobić, ale zbyt bardzo chce, żeby się powstrzymać. Ciało samo wywołuje i reaguje na bodźce, spychając rozsądek w głęboką wyrwę zapomnienia.

Czasem są takie chwile, których żałujemy. Gdybyśmy tylko mogli cofnąć czas i zmienić podjęte decyzje, zrobilibyśmy to bez zawahania, ślepo wierząc, że wtedy świat byłby lepszy, że trupy przyjaciół, nie zostałyby zastąpione innymi.

Czasem są takie chwile, gdy czujemy się po prostu szczęśliwi. Gdy patrzymy w oczy ukochanej osoby i odnajdujemy w nich ulotne iskierki szczęścia. Na naszych twarzach widnieją uśmiechy identyczne pod względem emocjonalnym. Wydobywające się z serc uczucia tańczą w powietrzu i tworzą przezroczystą bańkę oddzielającą nas od reszty świata.

I choćby kilka metrów dalej wściekle atakowały wszystko płomienie, my się nie będziemy obawiać. Wysiłki gorących iskier staną się jedynie ikarowym lotem, nie wartym przeniesienia wzroku z oczu ukochanej osoby. Nawet jeśli wokół nas pozostałby jedynie popiół, my będziemy definiować siebie jako szczęśliwych.

Bo płomienie nie będą mogły dotknąć naszych chronionych miłością serc.

Witam Was, Drodzy Czytelnicy, i serdecznie zapraszam do zagrzania tutaj miejsca, dla każdego się jakieś znajdzie!

Pierwsze rozdziały są takim przypomnieniem wydarzeń z anime, z dodanymi przeze mnie pewnymi przyprawami. Z tokiem wydarzeń wzrasta zarówno rozbieżność z anime jak i poziom oraz długość rozdziałów. Starałam się jednak nie łamać założeń uniwersum (zmieniłam chyba tylko jedną rzecz).

Ta część jest skończona, jednak wymaga kontynuacji i szczerze nie mam pojęcia, czy takowa się pojawi. Zależy to głównie od czasu, weny, skończenia tego, co aktualnie piszę i motywacji ^^

Dziękuję za uwagę i życzę miłej lektury!

A blessing in disguise || RirenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz