14. Usta - Gorzki smak zwycięstwa.

707 79 46
                                    

Tytan z głośnym rykiem zaatakował siedzącego pod murem przeciwnika, którego lewa ręka właśnie przestała parować. Dym unosił się jeszcze tylko przy łydce i oczach, w których tkwiły dwa ostrza. Nie miały zatem one na razie szans na regenerację.

Annie przesunęła się w lewo i celnie uderzyła w przedramię Erena, drugą ręką w tym samym czasie wyciągając ostrza z oczu. Może i nie widziała przeciwnika, ale doskonale go słyszała i znała jego sposób walki.

Uderzenie spowodowało zmianę kierunku uderzającej pięści, która już po chwili uderzyła w lewą pierś tytana atakującego. Zatoczył się, a z jego ust wydobył się kolejny zwierzęcy ryk, który umożliwił Annie ustalenie jego położenia. Dziewczyna rzuciła się w jego kierunku, powalając go i siadając na nim okrakiem. Uniosła prawą dłoń i utwardziwszy palce, zadała mocny, szybki cios. Nie udało jej się jednak trafić w cel, ponieważ Eren zdążył przekrzywić głowę. Odłamki cegieł z mocą uderzyły w bok jego twarzy, na szczęście omijając oko.

Annie ponownie uniosła rękę, ale Eren nie zamierzał leżeć bezczynnie. Uniósł gwałtownie nogi i splótł je wokół szyi dziewczyny, a następnie z siłą uderzył jej głową o ziemię. Z ust dziewczyny wydobył się wrzask, a chłopak błyskawicznie usiadł na niej okrakiem, nachylając się, by nie powtórzyła jego ruchu.

Jego świecące, zielone oczy wpatrywały się w te niebieskie, tymczasowo ślepe. Eren krzyknął, a był to wrzask pełen bólu i nienawiści. To Annie zabiła oddział Levi'a. Zrobiła to bez wahania.

Tytan uniósł obie dłonie, by z dwóch stron zmiażdzyć jej szczękę. Annie słysząc świst powietrza, szybko podniosła swoje i złapała za pięści Erena, uniemożliwiając mu ciosy. W tym samym czasie spróbowała zahaczyć lewą nogą o szyję przeciwnika, ale ten schylił głowę jeszcze bardziej, skazując jej próbę na niepowodzenie. Na to czekała. Błyskawicznie uderzyła głową w czoło Erena, ponownie zmieniając ich pozycję. Znowu górowała i tym razem musiała wygryźć chłopaka z szyi.

Jej dłonie zacisnęły się na nadgarstkach piętnastometrowca i przygwoździły je do ziemi. Schyliła się by zakończyć pojedynek.

Teraz.

Haki wystrzeliły i wbiły się w lewą łopatkę kobiety-tytan. Ostrza zabłysnęły w promieniach słonecznych i nieuchronnie zbliżały się do Leonhart. Annie czując wbijające się w nią haki, błyskawicznie utwardziła skórę na karku. Dziewczyna była inteligentna i ani na chwilę nie zapomniała o zagrożeniu ze strony bruneta. Nie była ona jednak w stanie prawidłowo odczytać jego trajektorii lotu. Ostrza błysnęły i jednym ruchem rozcięły szczękę Tytana Kobiecego, uniemożliwiając mu wygryzienie Erena.

Levi nie dał Annie czasu na reakcję, tylko wykonując błyskawiczne obroty, porozcinał najważniejsze mięśnie w jej prawej ręce, która zaraz po tym opadła bezwładnie, uwalniając nadgarstek Erena. Tytan Atakujący od razu to wykorzystał i wyciągnął rękę w kierunku jej głowy. Jego olbrzymie palce zacisnęły się na czaszce przeciwniczki i z impetem pociągnęły ją w bok, uderzając nią o podłoże. Druga ręka, już uwolniona od dłoni Annie, przytrzymała jej klatkę piersiową, w czasie gdy Ackermann zaatakował jej lewą górną kończynę.

Z daleka wyglądało to jak przedstawienie, jakby każdy ruch został dokładnie zaplanowany, a Levi i Eren godzinami ćwiczyli swoje niesamowite zgranie. Pozory jednak zwykle są mylne i tak też było tym razem. Wszystko działo się błyskawicznie i niespodziewanie, nie było nawet czasu na wymienianie spojrzeń.

Eren wgryzł się w szyję Annie, zadając tym decydujący cios. Zaskoczona dziewczyna nie zdążyła ochronić skóry kryształem i jej prawdziwe ciało zostało odkryte.

A po jej policzkach płynęły łzy. Widok ten błyskawicznie doszedł do świadomości Erena, jednak jego oczy przyćmiewał obraz trupów Gunthera i Elda, wyplutych zwłok Oluo, bryzgającej krwi Petry i ręki próbującej zabić Levi'a. Te zielone tęczówki nie widziały już w niej przyjaciela. Annie była teraz jego wrogiem.

A blessing in disguise || RirenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz