s e v e n

1.1K 52 10
                                    

Nikt nie wiedział, co właśnie miało miejsce. Mike, Dustin, Will, Lucas, Max, Alessia i Nancy. Jedyną osobą, która wiedziała, była Eleven. Po zniknięciu numeru trzynaście, który posiadała Alessia, często słyszała jak lekarze rozmawiają o niej. Mówili jakim pechem jest, że obiekt o takich umiejętnościach jak teleportacja, wymknął się im z pod kontroli. El mimo, że była jeszcze mała, tęskniła za swoją nie biologiczną siostrą, z którą zawsze miała zajęcia. Nie bała się tak bardzo wiedząc, że Thirteen jest obok i przeżywa to samo. Po jej zniknięciu podejmowała liczne próby ucieczki, lecz laboratorium było już wyczulone na ten temat i przez bardzo długi czas nie udało się jej to. Aż do pewnego dnia, kiedy wszystko się zmieniło. 

El podeszła do Alessii i bezceremonialnie chwyciła jej nadgarstek oglądając go uważnie. Znajdowała się na nim tylko blizna, która według rodziców blondynki, była pamiątką po upadku z rowera. W rzeczywistości jednak znak liczby 013 został usunięty a ów blizna była jego pozostałością. 

Al również uważnie przyglądnęła się tatuażowi na ręce brunetki. 011.. Nie mogła uwierzyć, że kilkanaście lat temu i ona miała podobny znak na swoim nadgarstku. Dlaczego jej go usunęli i kto to zrobił? Będzie musiała porozmawiać z Eleven, może ona będzie wiedzieć więcej niż Nancy?

Nagle poczuła, jak El przytula ją mocno i mimo, że nie pamiętała jej, odwzajemniła uścisk. Poczuła nagły przypływ miłości do niej, gdyż jakby nie patrzeć, była jej najbliższą biologicznie osobą. Jej rodzice nie byli jej rodzicami. Will  nie był jej kuzynem, Joyce jej ciotką a Annie nie była jej siostrą. W ciągu kilku sekund zorientowała się, że prawdopodobnie nie ma żadnej rodziny. A jeśli ma, to jej matka jej nie pamięta a ojciec jest nieznany. 

Dopiero teraz przypomniała sobie, że nie są same. W piwnicy znajdowali się również jej przyjaciele, którzy wydawali się jeszcze bardziej zdziwieni niż ona sama (jeśli w ogóle można być bardziej zdziwionym). Nie miała jednak siły teraz z nimi rozmawiać. Chciała jedynie poukładać sobie wszystko w głowie i ewentualnie dowiedzieć się czegoś jeszcze od Nancy, o ile posiadała jeszcze jakąś wiedzę, którą się z nią nie zdążyła podzielić. Dodatkowo mile widziana była rozmowa z Eleven, która również mogła coś wiedzieć. 

************************************

- To zadziałało - powiedziała bardziej do siebie Nancy, gdy Alessia zjawiła się w jej pokoju. 

- Jednakże mam jeszcze mnóstwo pytań - stwierdziła blondynka siadając na łóżku - Chcę dowiedzieć się czegoś więcej. 

- Posłuchaj... - zmieszała się Wheeler - Rozumiem, że chcesz się czegoś dowiedzieć. Na prawdę chciałabym Ci powiedzieć coś więcej, lecz nie mam co. Wszystko co usłyszałaś pochodzi z dość trudnych do zdobycia źródeł. Część z Twoich wykradzionych dokumentów a część od emerytowanego lekarza, z którym udało nam się przeprowadzić mały wywiad. Nie mam pojęcia skąd wziąć więcej informacji, przykro mi.. - zakończyła ze współczuciem w głosie. 

- Rozumiem - zapewniła Alessia, choć nie mogła ukryć swojego rozczarowania - Tak czy inaczej dziękuję Wam, że w ogóle zainteresowaliście się tą sprawą

- Żartujesz? - uśmiechnęła się z rozbawieniem Nancy - Usłyszałaś kiedyś ciekawszą sprawę? Chciałabym zostać detektywką więc byłam w raju zdobywając informację na Twój temat. Chętnie dowiedziałabym się więcej, lecz tak jakby nie wiem skąd..

- Nie przejmuj się - uśmiechnęła się lekko Alessia - Postaram się sama czegoś dowiedzieć. Porozmawiam z Eleven.

**************************

Alessia stanęła pod drewnianym domkiem w środku lasu, do którego adres otrzymała od Nancy. Tu według niej mieszkała jej nie biologiczna siostra, z którą koniecznie musiała porozmawiać. Weszła na werandę i zapukała kilka razy. Otworzył jej..

- Hopper? - zmarszczyła brwi. No tak, jak mogła zapomnieć, że to właśnie tu mieszkał komendant policji, z którym nieco doczynienia miała dwa lata temu. Dlaczego więc Nancy twierdziła, że mieszka tu El?

- Wróciłaś - odpowiedział równie zdziwiony - Ale co Cię do mnie sprowadza? - mężczyzna miał nadzieję, że Alessia wie coś o aktualnym miejscu znajdowania się przejścia. Nierozwiązana sprawa Louise dręczyła go nieustannie zwłaszcza teraz, gdy jego nie biologiczna córka znów jest w Hawkins.

- Nancy chyba podała mi zły adres. Powiedziała, że mieszka tu El - westchnęła Al sprawdzając jeszcze raz adres na kartce

- Znasz El? - zdziwił się Jim

- Można tak powiedzieć.. Muszę z nią pilnie porozmawiać - wyjaśniła

- W takim razie dobrze trafiłaś - mężczyzna zrobił jej miejsce w drzwiach - Zapraszam 

***********

- Mam do Ciebie kilka pytań.. - Alessia usiadła na łóżku Eleven i wyjęła z kieszeni długą listę, na którego widok, El wytrzeszczyła oczy - Słuchaj.. Na prawdę chcę dowiedzieć się czegoś o moim życiu. W ciągu ostatniej godziny okazało się, że nie wiem o nim nic. 

- Rozumiem - pokiwała głową 011 - A więc posłuchaj...









Hawkins Love  2 || mike wheeler 🖤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz