Trzy dni później...
*Narrator*
Od czterech dni nic wiadomo gdzie są Paulina, Weronika, Karolina, Seonghwa, San i Wooyoung. Służby miejskie szukają ich wszędzie. Fani są w szoku i martwią się o swoich idoli. Waszyscy zadają sobie jedno pytanie "Gdzie oni są?", nikt nie umie na nie odpowiedzieć.
Przyjaciele nie wiedzą co robić i smai są w potrzasku. Nie mogą wyjść, ponieważ wszędzie są dziennikarze, którzy tylko czekają jak wydają z doromu.
*Weronika*
Nie mogę tego znieść. Krzyki Sana doprowadzają mnie do łez. On go tortutje, a ja je mogę nic zrobić. Tak już jest od paru dni. Nie wiem do czego on chce dojść, ale nie mogę już wytrzymać. Chciała bym go zobaczyć, zobaczyć Karo.
Paula już tutaj nie przyszła. Chociaż czekałam, chce dowiedzieć się czegoś więcej. Mam dużo pytań, na które chce odpowiedzi. Patryk tylko przychodzi po to, aby mnie zniszczyć psychicznie. Czuję się coraz słabsza pod tym względem. Jeżeli chce wygrać, już to zrobił. Nie mam siły. Jak ma jakiś plan, co z nami zrobić, niech to się stanie jak najszybciej.
Jak siedzę oparta o ścianę, przypominam sobie chwile spędzone z nimi. Nie żałuję niczego. Ani tego sukcesu, wydanie piosenki, nakręconie teledysku. Największym sukcesem, było dostanie się do wytwórni. Pamiątam jak się cieszyłyśmy z tego, że zostałyśmy docenione. Wiedziałam wtedy, że właśnie chce to robić. Zostać idolką. Robić to, co kocham.
Czas spędzony z Sanem. Jak mnie zabrał na to zadupie. Cieszyłam się, że to właśnie z nim tutaj jestem. Nikogo innego sobie nie wyobrażałam. Jak przyjeżdżał do mnie. W głębi duszy skakałam jak małe dziecko.
Teraz to tylko wspomnienia, które trzymają mnie przy życiu. Straciłam nadzieję na to, że stąd wyjdziemy. Pewnie, już nie zobaczę Sana, jego uśmiechu, tych włosów odpadających na czoło. Pauli głosu jak śpiewa, Karo krzyczącej, Yunho który zawsze był i chłopaków. Cieszę się, że udało mi się ich poznać.
-Karolina! Nie! Zostawcie ją! - Wooyoung krzyczał
Co się dzieje? Co oni chcą jej zrobić? Wstałam i pobiegłam do drzwi. Słyszałam krzyki, ale nic nie rozumiałam. Po chwili wszyscy ucichli, a Wooyoung zaczął ryczeć. Nie! To nie może być prawda!
-Karo! - krzyknęłam i upadłam na podłogę
-Weronika? Jesteś tutaj? - co? Jak oni mnie usłyszeli
-San? - zapytałam
-Tak. Jesteś cała?
-Tak, San gdzie jest Karo? Wooyoung, co się dzieje?
-Zabrali gdzieś ją. Nic nie mówili, gdzie. - próbował się uspokoić
-Seonghwa, a Paula? Miałeś z nią kontakt? - teraz to jest dla mnie ważne
-Nie, ostanie słowa jakie powiedziała do mnie to "Kocham cię", później jej nie widziałem. Nawet nie wiem...
-Hyung, nawet tak nie myśl. Wydostaniemy się stąd. - powedział San
-San, musisz coś wiedzieć. - powedziałam
-Co? Tylko mi nie mów, że jesteś chora i zostało Ci kilka dni życia.
CZYTASZ
~My, to jedność. ~ San~
Fiksi Remaja"Ona nie wierzy w przeznaczenie." "On wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia."