Rano obudziło mnie głośne walenie do drzwi kościoła. Czy jeśli wywiesze rozkład godzinowy kiedy kościół jest otwarty to będzie to przesada?
Pierwsze co zrobiłem to zacząłem sprawdzać ręką czy na poscieli znajduje się moja kochana omega, jednak zaraz sobie uświadomiłem, że Louis musiał wyjść żeby jego brat się nie czepiał. Nie chciałem go puścić, bo jego brat jest bardzo agresywny, choć wiem, że na młodszego brata by ręki nie podniósł. Chyba...
Walenie do drzwi nie ustępowało, a nawet przybierało na intensywności więc zwlokłem się dość niechętnie z łóżka i w pośpiechu nałożyłem na siebie swoje szaty. Schodząc po schodach zacząłem się zastanawiać dlaczego ktoś zrobił mi taką pobudkę? Przecież mógł przyjść o każdej innej porze, a nie o czwartej w nocy... I tak o szóstej pewnie bym otworzył kościół. Po co ten pośpiech? Po co ten hałas? Ostatnio i tak źle sypiam gdy Louisa nie ma obok, bo musi wracać na noc do domu. Chciałbym aby zamieszkał tutaj ze mną, a w przyszłości ogarniemy jakieś mieszkanko.
Gdy już miałem otwierać drzwi wypadł mi klucz z zamka.
Czy to znak abym nie otwierał?
- Kto tam? Co się dzieje? - zapytałem schylając się po klucz, a następnie włożyłem go do zamka.
Cisza.
Może ta osoba za drzwiami nie zna języka tutejszego? Może potrzebuje pomocy? I właśnie z tą myślą w głowie zacząłem kręcić kluczem w zamku.
Gdy drzwi ustaliły zobaczyłem tylko skrawek dobrze znanego mi wilkołaka.
Na Boga tylko nie to...
Z prędkością światła zacząłem zamykać drzwi jednak wilk wsadził swoją nogę tak, że uniemożliwił mi tym samym zamknięcie drzwi na amen.
- Ty... - tylko tyle wywarczał z mordem w oczach. Jego oczy aż iskrzyly się od tego jak bardzo był wkurwiony na mnie. I ja dokładnie znałem powód.
A mogłem nie otwierać tych pieprzonych drzwi...
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++Chyba będzie bolało... Jak myślicie? 😅/🤷
XNIESPRAWDZONYX
04.09.2019r.
CZYTASZ
>>Nieposkromiony<< || A/B/O
Manusia SerigalaDominik od niedawna stał się głową kościoła katolickiego. Jest bardzo zaangażowanym młodym (dwudziestopięcioletnim) mężczyzną, który pragnie pomagać innym. Od lat pracował nad sobą, aby stać się idealnym przedstawicielem Boga na ziemi. Pewnego dnia...