1.01

1.3K 17 0
                                    


Życie dawało mi kopy. Spadałam w dół i nagle on wyłonił się i mnie złapał porywając w inny świat, którego nie znałam.

Moje życie bez niego nie było życiem. Było nudnym początkiem bo co dzień się powtarzało, a z nim było po prostu początkiem i końcem.

Nie zmienił mnie. Ja taka byłam gdzieś w głębi mnie. On tylko ożywił głębiny mnie i za to jestem mu wdzięczna.

Nawet jak go zabraknie ja zawsze będę mu wdzięczna bo uruchomił mnie i uratował z cierpień.

Mogłam przy nim płakać, krzyczeć, wyżywać się, pokazywać jaka jestem. Mogłam przy nim być sobą, którą akceptował.

Było mi(nę)ło | Dwie częścieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz