14.02

464 11 0
                                    


Niall pov.

Opuściła mój dom, a ja poczułem pustkę w środku.

Z sypialni wyszła Amber z uśmiechem podeszła do mnie i przejechała palcem po moim torsie.

- Wyszła? - Spytała słodkim, niewinnym, niskim tonem

- Wyszła - Odpowiedziałem smutno

Nawet widok Amber nie zastąpił mi tej pustki. Amber jest dla mnie też gdzieś tam ważna bo jest moją byłą, ale zdradziła mnie z przyjacielem.

- Nie przejmuj się - Jej ręka wślizgnęła się pod moją bluzkę - Zaraz Ci się polepszy

Amber kleknęłam przede mną i rozpięła mi rozporek. Przypomniała mi się zazdrosna Sharon pięć lat temu jak zostawiła mnie w takim stanie. Miałem taką ochotę na nią.

Amber zdjęła moje spodnie, a wraz z nim moje bokserki. Zaczęła bawić się moim penisem rękoma. Potem zaczęła go lizać co już sprawiło mi rozkosz. Po chwili wsadziła go do buzi. Zaczęła mi obciągać. Złapałem ją za włosy i zacząłem masować. W końcu doszedłem w niej. Dziewczyna wstała i zdjęła mi bluzkę. Zaczęła jeździć językiem po moim torsie. Spodnie, bokserki i bluzka wylądowały gdzieś obok, a my szliśmy do sypialni. Rzuciłem ją na łóżko i zdjąłem jej bluzkę. Ukazały mi się jej piersi w staniku. Odrazu pozbyłem się stanika i przyssałem do jej piersi. Potem pozbyłem jej resztki ubrań i wszedłem w nią.

Wiem jedno. Sharon mi tego nigdy nie wybaczy.

Po chwili wyszedłem z dziewczyny. Nie mogłem, nie potrafiłem. Wyszedłem z pokoju po swoje ubranie i ubrałem się w nie. Dziewczyna wyszła zawinięta w kołdrę i patrzała na mnie z niedowierzeniem.

- Co jest? - Spytała ozięble

- Nie potrafię - Odpowiedziałem - Nie kocham Cię Amber

Dziewczyna najwyraźniej się wkurzyła, ale potem zaśmiała.

- Ja Cię też nie - Uśmiechnęła się cwanie - Ty nikogo nie kochasz, a dziewczyny masz od seksu

- Mylisz się! - Krzyknąłem - Ubieraj się i wypierdalaj

Było mi(nę)ło | Dwie częścieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz