WAŻNA INFORMACJA NA DOLE!!!
👑👑👑
Tej nocy omega nie spała spokojnie. Myśl, że pod tym samym dachem śpi również kobieta, która najprawdopodobniej jest matką następcy tronu, nie wpływała dobrze na samopoczucie bruneta. Wiercił się na łóżku i próbował nie myśleć o całej tej sytuacji, jednak na nic się to zdało. Sen ogarnął go dopiero nad ranem, ale nie trwał on długo. Przebudził się koło siódmej rano, a jego służki już szykowały mu ciepłą kąpiel. Harry zachowywał się jak szmaciana lalka. Był nieobecny duchem i poddawał się wszystkim ruchom Taylor i Kendall. Kobiety dokładnie obmyły jego ciało, a szczególną uwagę jak zwykle zwróciły na włosy. Piękne, długie loki były znakiem rozpoznawczym francuskiego monarchy.
Po kąpieli Taylor nałożyła jeszcze na jego twarz kilka kremów. Miałe one pomóc pozbyć się oznak nie wyspania. Harry miał nadzieję, że zadziałają, nie chciał, by Charles się martwił, kiedy wróci.Kiedy był już ubrany, odesłał omegi uprzednio każąc im przyprowadzić strażnika, który pełnił nocną wartę przed drzwiami do komnaty nieznajomej kobiety. Beta zjawił się chwilę później gotowy do zdania raportu.
Harry wstał z łóżka, a podłoga zaskrzypiała wydając nieprzyjemny dźwięk. Podszedł bliżej mężczyzny zanim zapytał:
- Obyło się bez żadnych komplikacji? Nie próbowali uciec?
- Nie panie. - Beta trzymała swój wzrok sztywno wbity w jeden punkt na ścianie. Miał zbyt niską rangę, by być godzien spojrzeć na władcę.
- Przed drzwiami stało dwóch strażników, zaglądaliśmy do środka co godzinę. Zarówno kobieta jak i dziecko szybko usnęli i tak było przez całą noc.Harry pokiwał głową.
- Daliście im wcześniej jeść?
- Zgodnie z rozkazem, królowo. Dostali kolację do komnaty oraz nowe ubrania, w które mieli się przebrać. Jedna z pańskich służek przygotowała im kąpiel. Wszystko zgodnie z poleceniami jakie dostałem.
- Dobrze. Na zamku nikt nic nie wie?
- Wtajemniczonych jest tylko kilka osób. Nikt więcej nie zapuszcza się w te rejony zamku.
- Dobrze, dziękuję możesz odejść. Powiadom mnie kiedy wróci król.
Strażnik zasalutował i wyszedł z komnaty. Harry nie mógł za to znaleźć sobie miejsca. Próbował czytać, malować, a nawet napisać list do irlandzkiego księcia. Dawno nie korespondował z Niallem, który teraz zapewne był we Włoszech. Omega naprawdę podziwiała księcia, a czasami, chociaż wstyd było się przyznać, zazdrościła mu wolności. Był następcą irlandzkiego tronu, a mimo to czerpał z życia tak wiele jak tylko się dało. Harry chciałby się tak poczuć chociaż przez chwilę.
Kiedy w końcu udało mu się zmusić do napisania kilku słów, przerwało mu pukanie do drzwi. Wszedł ten sam beta, z którym widział się z rana.
- Wasza wysokość - ukłonił się - król wrócił.
Harry wstał i szybko wybiegł z komnaty. Wiedział, że budzi sensacje wśród służby, ale chciał już jak najszybciej zobaczyć swojego męża. Kiedy więc zobaczył go na korytarzu wraz z kilkoma osobami ze starszyzny, rzucił się na alfe, a ich usta złączył pocałunkiem.
Charles był zaskoczony zachowaniem omegi, która była raczej mniej wylewna w takich sprawach. Mimo był zadowolony przez pocałunek, musiał odsunąć drobne ciało od siebie. Takie rzeczy powinny zostać w zaciszu ich komnaty.
- Widzę, że ktoś tutaj się stęsknił. - Skwitował jedynie, a następnie złapał za dłoń swojego męża, chcąc już zamknąć się w ich czterech ścianach.
- Widzimy się na wieczornej naradzie panowie.
CZYTASZ
Not My King // Larry ff
Fanfic" Nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo za czymś tęsknimy, dopóki tego nie stracimy „ Kiedy w wieku trzynastu lat Harry dotarł do Francji, był tylko młodą i niewinną omegą, która została przypisana zupełnie obcemu mężczyźnie. Jednak król Charles z każ...