Beomgyu:
Jego pomysł na zaręczyny zrodził się w momencie, gdy po raz kolejny oglądał We Got married. W programie nadszedł moment, gdy Eric "oświadczał się" Solar. Beomgyu wpadł więc na genialny plan powtórzenia tego, co przed chwilą widział na ekranie w realnym życiu. Nastolatek powędrował do kuchni i wyjął z szafki szklankę, na której dnie czarnym markerem napisał słowa: "Wyjdziesz za mnie?". Kolejnym krokiem jego jakże niesamowitego planu było przygotowanie koktajlu, w tym celu Beomgyu znalazł na internecie jakiś niezbyt wymagający przepis i odtworzył go w zaciszu dormowej kuchni.
Nadeszła pora na ostatni krok, a mianowicie zaproszenie Cię do dormu i wcielenie planu w życie. Wokalista poszedł do pokoju i z kieszeni jednej z bluz wyjął małe, aksamitne pudełeczko z pierścionkiem wewnątrz, które następnie znowu schował do kieszeni, ale tym razem była to kieszeń spodni, które obecnie ma na sobie. Wszystko przygotowane, nadszedł więc czas na zadzwonienie do Ciebie z prośbą o przyjazd na miejsce.
Kiedy dotarłaś na miejsce zapukał do drzwi domu, które po chwili otworzył Ci nie kto inny, jak sprawca całego zamieszania - Beomgyu.
- Cześć jagi! - powiedział radośnie - Wejdź. - dodał po chwili
Weszłaś więc do budynku i zdjęła buty, a twój chłopak natychmiastowo pociągnął Cię do kuchni i podstawił pod nos wcześniej przygotowany koktajl.
- Spróbuj, sam przygotowałem. - powiedział dumnie
- Ale nie chcesz mnie otruć? - zapytałaś podejrzliwie
- Ciebie? No skądże... - odrzekł Beomgyu
Zaczęłaś więc pić wcześniej wspomniany napój, aż po chwili ujrzałaś napis na dnie, gdy spojrzałaś na starszego, on już klęczał przed tobą z pierścionkiem w ręku.
- I jak, zgodzasz się? - zapytał z niepewnością w głosie
- No pewnie! - powiedziałaś wesoło