Jestem niespokojnie spokojna. Czuję, że wszystko jest dobrze, jest na miejscu. Poukładane. W porządku.
A jednocześnie wiem, że żyję w chaosie i jestem zgubiona. Boję się, że ten spokój może być ciszą przed burzą.
Boję się, że jednak po burzy nie zawsze wychodzi słońce.