Utrata zmysłów

25 4 0
                                    

Ciężka wina spada na moje plecy
Miażdży kręgi i szarpie nerwy
Ostrze przebija serce by zziębło na wieki
Wzrok tracę

W ciemności szukam czyjejś dłoni
Usta odrętwiałe zamieniają szepty w wołanie
Kolejna zimna ściana na drodze
Słuch tracę

Bezwzględna cisza wypala mi duszę
Piętno cierpienia odbija się na piersi
Znów oślepiający mrok gubi mnie po drodze
Węch tracę

Stęchlizna myśli uderza w umysł chory
Ostre kłody pod nogami kaleczą zamiary
Kolejny raz gubię marzenia w kałużach łez
Wszystkie zmysły zostawiam za plecami

Naga w ciemności bez granic
Straciłam wszelką wiarę
I tylko zmarznięte dłonie
Zaciskają się wokół życia
By i tego nie stracić

Myśli do poduszkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz