I został tylko szept
Wśród wiązanek kwiatów
Płonących zniczy
Ciche tchnienia wiatru
Łzy zastygłe na wieńcach
Zawieszone spojrzenia
Smutek i cierpienie
Ból w sercach
Zostały modlitwy
Krążące na wietrze
Wśród cichości umarłych
I zdjęcie uśmiechnięte
Zimna ziemia a pod nią
Ciało niepotrzebne
Duch już się oddalił
Już nie szuka życia
Dawny człowiek
Już go nie ma
Pozostawił żal
I łkania
Uśmiechnięta twarz
Już jej nie ma
Teraz tylko
Zamknąć oczy
I takiego cię pamiętać
Żegnaj