6

34 3 0
                                    

Nadal Alan pov.

Poszedłem do stolika i od razu wszystkie laski się do mnie kleiły co mi nie pasowało bo wolałem Kate. Ona jest cudowna.

-Idziemy tańczyć?-zapytałem Kate.

-Oczywiście.- myślałem że się nie zgodzi ale jednak. Przetańczyliśmy 4 piosenki i mieliśmy już dość. Nagle do Kate podszedł jakiś mężczyzna i zaczął ją dotykać. A ona chciała się wyrwać lecz on był silniejszy. Podszedłem tam i walnąłem tego gościa z pięści A Kate Przytuliła się do mnie. To było najlepsze uczucie jakie w życiu miałem.

- Kate chcesz jechać do domu?-zapytałem z troską w głosie.

-Tak zabierz mnie z tąd. A co z innymi?

-Zamówią taksówkę.

-Ok to jedziemy.- jechaliśmy 15 minut do domu Kate ona w trakcie drogi zasnęła. Gdy znalazłem klucz w jej torebce minęło trochę czasu. Dlaczego kobiety mają taki bałagan w nich? Wziąłem ją na ręce A ona nadal spała wyglądała tak słodko i niewinne. Gdy byliśmy w jej pokoju. Miałem taką nadzieję że to był jej pokój. Ułorzyłem ją i przykryłem kocem. Nagle coś powiedziała.

-Alan. Zostań ze mną proszę.

-Dobrze.- ucieszyłem się jak nie wiem. To chyba najlepszy dzień w życiu. Może nie dla Kate bo ją obmacywał jakiś oblech ale dla mnie tak. Gdy byłem koło niej wtuliła się we mnie jak małpka jakby nie chciała mnie wypóścić ale mi to odpowiadało. Nigdy nie byłem taki miły dla dziewczyny. Po jakiś 10 minutach zasnąłem.

Kolejny rozdział jest jupi

Porządanie ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz