Po jakiś 5 godzinach byliśmy w Waszyngtonie. Niestety tam jest duży ruch więc nie było dobrze przejechać. Zadzwoniłam do babci.
Jeden sygnał
Drugi sygnał
Trzeci sygnał.-O hej Kate. Jak się czujesz?- powiedziała babcia. Czuję że się martwi.
-No wiesz nie jest tak dobrze jak kiedyś. A co u Ciebie?- zapytałam.
-No wiesz po tym jak mama zginęła czuję jakby moja jakaś cząstka mnie umarła i nie chcę o tym myśleć. Jedziecie już?
-Tak jesteśmy w Waszyngtonie ale są straszne korki.
-Jak zawsze. A z kim jesteś?
-Z moim przyjacielem.
-Okej to jedziecie spokojnie mi się nie śpieszy.- powiedziała babcia.
-Dobra pa pa pa. Do zobaczenia.
-Pa. Do zobaczenia.
Rozłączyłam się z babcią.
-Alan coś nie tak?..
-No bo mój ojciec powiedział że mam natychmiast wracać do domu. Przepraszam ale muszę tam jechać.
-Dobra ja zostanę u babci na kilka dni A później dziadek mnie odwiezie.
-Nie wytrzymam bez Ciebie kilka dni.
-Ja bez Ciebie też.
Zajechaliśmy na stację aby zatankować. Ale nie tylko. Alan mnie pocałował oddałam pocałunek i całowaliśmy z 5 minut. Później poszliśmy do łazienki. Weszliśmy razem do kabiny i od razu żuciłam się na Alana całowałam go A on mnie. Później Alan ściągnął spodnie i bokserki A ja mogłam podziwiać jego przyrodzenie jest bardzo duże. Schyliłam się do jego penisa i wzięłam go do ust.
-O tak KATE aaooo AAAA
Ciągnęłam i ciągnęłam aż przestałam. On opanował swój oddech A mi zrobiło się gorąco. Wstałam A on wszedł we mnie bez słowa.
-A to boli. Aaooaoaoaoao.....
..
Podoba wam się teraz trochę będzie romansów czekajcie
CZYTASZ
Porządanie ❤
RomanceOpowieść ta będzie fajna. Polecam w opowieści występują Alan Kate Lukas Roxane Rose William itp❤😘