Anakin
Doleciałem do świątyni i weszłem do sali rady:
- Rzucam to!
- Co?
- Wszystko. Nie chcę już być jedi.
- Czemu?
- Bo... bo... tak.
- Kenobiemu pęknie serce.
- Wiem, ale nie mam wyjścia.
Wybiegłem. Zabrałem swoje rzeczy i odleciałem.Ahsoka
Zabrałam tu mistrza i teraz mogę go stracić, fajnie. Zobaczyłam Aniego, podbiegł do Padme, a potem do mnie:
- Odszedłem z zakonu.
- Co?!
Rozpłakałam się i odleciałam, straciłam mistrza na zawszę. Krzyczał, że mogę wpadać kiedy będę chciała. Doleciałam do świątyni i o wszystkim powiedziałam mistrzowi Kenobiemu. Byłam załamana.Obi- Wan
Załamałem się, straciłem ucznia z dnia na dzień. Wiedziałem, że z czasem zapomnę i będzie lepiej. Miałem nadzieję... Nie mogłem stracić ucznia Anakin był dla mnie jak brat. Wtedy zdałem sobie sprawę, że mogę go odwiedzać. Chciało mi się płakać, ale wiedziałem, że jeśli to zrobię załamę Ahsokę jeszcze bardzie. Muszę być silny za nas obojga, ponieważ Ahsoka już płakała...
-----------------------------------------------------------
Został już tylko epilog :(
CZYTASZ
Ahsoka Tano: Przebudzenie zła
Fanfic(Zakończone) Historaia opowiada o padawance Anakina Skywalkera, albo i Dartha Vadera i o jej znaczeniu w historii galaktyki...