Boruto i Kawaki dotarli nad wielką przepaść.
"Wyczuwam użytkownika Karmy za tamtym lasem" wyjaśnił Kawaki
"Rozumiem, to idę"
Kiedy blondyn przeszedł przez most od razu pobiegł w stronę lasu, chwilę później ktoś wystrzelił pocisk w stronę mostu niszcząc go.
"I tym samym Boruto Uzumaki nie będzie się wtrącał"
Kawaki rozpoznał ten głos odwrócił się w stronę z której go usłyszał.
"Jigen"
"Minęło kopę czasu Kawaki, teraz bądź dobrym chłopcem i chodź ze mną"
"Po moim trupie" powiedział aktywując Karme
W tym czasie Boruto dotarł do jakiś starych ruin wioski.
"Nareszcie przybyłeś bracie"
Z jednego budynku wyszedł Kaguri, ubrany w czarny płaszcz jego fioletowe włosy opadły na prawe oko.
"Kaguri"
"W końcu Boruto rozstrzygnijmy raz na zawsze kto jest lepszy" powiedział aktywując swoją Karmę
"Jak sobie życzysz" odparł aktywując Jougana
Kaguri ściągnął płaszcz i ruszył na brata, Boruto podniósł garde przyjmując na siebie ciosy Kaguriego, po przyjęciu kilku ciosów Boruto chwycił jego rękę i przerzucił przez siebie, Kaguri odbił się rękami od ziemi robiąc salto i w międzyczasie stworzył w obu rękach Rasengany wyrzucając w stronę brata. Boruto bez problemu ich unikał, w czasie gdy to robił Kaguri próbował zakraść się do niego od tyłu, blondyn spostrzegł go i walnął brata łokciem w brzuch, Kaguri splunął krwią padając na kolana.
"Czy to wszystko na co cię stać?"
"Nie lekceważ mnie"
Nagle ciało Kaguriego zaczęło świecić coraz to jaśniejszym światłem aż w końcu eksplodowało.
Boruto w ostatniej chwili zdołał odskoczyć na bezpieczną odległość, nim zdołał coś jeszcze zrobić za nim pojawił się Kaguri i kopniakiem powalił blondyna na ziemię, fioletowowłosy nastolatek na tym nie poprzestał i stworzył przed sobą kilka fioletowych Rasenganów."Tori no Rasengan"
Z wirująch kul wystrzeliły łańcuchy chakry niszcząc wszystko w co uderzały, Boruto skrył się w jednym z budynków próbując wymyślić sposób na pokonanie swojego brata.
"Wreszcie zrozumiałeś kto jest silniejszy?"
"Kage Bushin no jutsu!"
Po stworzeniu kilku swoich klonów, Boruto wykorzystał zdolność swojego Jougana by teleportować się za Kaguriego i zlacząnymi pięściami uderzył go w kark, nim Kaguri doleciał do ziemi otoczyły go klony jego brata które zaczęły go obijać, jeden uderzył w szczękę, drugi w brzuch, trzeci w plecy podbijając do góry, czwarty pojawił się przed nim uderzając w jego brzuch Rasenganem i powalając go na ziemię, Kaguri nie był w stanie się ruszyć, Boruto podszedł do niego.
"Naprawdę, co chciałeś zyskać opuszczając wioskę i przyłączając się do Kary?"
"Ktoś taki jak ty nigdy tego nie zrozumie, mimo że jesteś moim bratem to gówno o mnie wiedziałeś"
Ich rozmowę przerwał odgłos eksplozji, blondyn odwrócił wzrok i rozpoznał to miejsce.
"To tam gdzie zostawiłem Kawakiego, czy może..."
"Więc się zorientowałeś, tak moim zdaniem było odciągnąć cię od Kawakiego by Jigen mógł działać"
Boruto rozkazał klonom związać brata i go przypilnować, natomiast on sam wrócił do miejsca w którym rozdzielił się z Kawakim, kiedy tam dotarł zastał Jigena niosącego na ramieniu nieprzytomnego Kawakiego.
"Kawaki!"
Jigen zignorował blondyna i zniknął w blasku światła.
"Cholera!"
CZYTASZ
Niechciane Dziecko
FanfictionJeden z synów bohatera Czwartej Wielkiej Wojny, zostaje odrzucony początkowo przez Ojca gdyż skupia uwagę na jego bracie bliźniaku a nie długo przez matke