Po pokonaniu Shoru, Boruto i Kawaki mieli wrócić.
"Dziękuję za pomoc ojcze" powiedział Kuroto
"Nie martw się, stan się na tyle silny by następnym razem samemu sobie poradzić z wrogiem"
"Oczywiście"
Ich ciała zniknęły w blasku światła, sekundę później obaj znaleźli w na jakiejś polanie.
"To narazie"
Kawaki mruknął coś pod nosem odchodząc, parę chwil później Boruto wrócił do swojego mieszkania.
"Wróciłem"
Słysząc to z salonu wyszła Sarada witając się z mężem.
"Jak poszło, udało się wam?"
"Oczywiście, czy myślisz że gdyby nam się nie udało to byśmy tu wrócili?"
Sarada tylko westchnęła, nagle Boruto poczuł ból w prawym ramieniu.
"Co ci jest?"
"Nic takiego, po prostu nie które rany doznanie podczas bitwy jeszcze nie do końca mi się zagoiły"
"Pokaż mi" powiedziała tonem, który nie przyjmował odmowy
Boruto zdjął bluzę i koszulę ukazując obolałe miejsce, Sarada przyłożyła dłonie i leczyła ranę dzięki medycznemu ninjutsu.
"Jak zwykle nie byłeś ostrożny"
"Cóż taki już jestem"
Podczas leczenia jego rany, Boruto wrócił wspomnieniami do tego co zobaczył w przyszłości, zwłaszcza moment kiedy stał nad grobem Sarady i jego syna.
"Dobra powinno być teraz w porządku" oznajmiła kończąc leczyć
Sarade zaskoczył czuły uścisk Boruto"
"Boruto..."
"Obiecuję ci ze nigdy nie pozwolę by coś ci się stało"
"Dobrze, dobrze a teraz mi opowiesz o tym co tam się działo?"
Blondyn skinął głową opowiadział o tym co się wydarzyło.
Kilka miesięcy później...
Boruto nerwowo chodził w te i spowrotem po szpitalnym korytarzu, towarzyszyli mu Naruto, Hinata oraz Himiwari.
"Nie denerwuj się, na pewno wszystko będzie dobrze" powiedział Hokage
"Twój ojciec ma rację, ona jest pod dobrą opieką" dodała Hinata
Po jakiś trzydziestu minutach drzwi się otworzyły.
"Wszystko poszło pomyślnie, gratuluję Boruto" powiedziała Sakura
Blondyn za pozwoleniem wszedł do sali gdzie zastał Sarade razem z dwójką dzieci byli to bliźniacy jeden z nich miał kapkę czarnych włosów oraz niebieskie oczy na polikach po jednym wąsiku, drugi był blondynem z czarnymi oczami również posiadał jeden wąsik na polikach, Boruto podszedł do swojej żony chwytając jedno z bliźniaków na ręce.
"Jesteśmy teraz rodziną" powiedziała Sarada z ciepłym uśmiechem
"Nigdy nie byłem bardziej szczęsliwy, dattebasa"
CZYTASZ
Niechciane Dziecko
FanfictionJeden z synów bohatera Czwartej Wielkiej Wojny, zostaje odrzucony początkowo przez Ojca gdyż skupia uwagę na jego bracie bliźniaku a nie długo przez matke