Przez las biegł młody mężczyzna w wieku ok. dziewietnastu lat, miał spiczaste czarne włosy, niebieskie oczy, po jednym wąsiku na polikach, ubrany w ciemną bluzę i spodnie, brunet dotarł do Konohy, albo raczej tego co z niej zostało, cała wioska była zniszczona na ulicach leżały porozrzucane zwłoki mieszkańców.
"Niech to szlag, spóźniłem się" powiedział uderzając pięścią w ziemię
Brunet widząc że tu juz nic nie wskóra, szybko odwrócił się i ruszył w innym kierunku, po jakimś czasie dotarł do małego domku znajdującego się na małej polanie, gdy wszedł do środka zastał tam młodą dziewczynę z długimi blond włosami i niebieskimi oczami, również posiadała po jednym wąsiku na polikach.
"Onii-chan wróciłeś" powiedziała radośnie przytulając brata
"Posłuchaj Sayuri weź tą opaskę"
"Co to za opaską?"
"Jest to specjalna opaską, która potrafi cię przenieść w czasie, udasz do przeszłości by sprowadzić pomoc"
Nim Sayuri miała coś powiedzieć usłyszeli huk eksplozji, oboje wyszli na zewntrzą by dostrzec że cały las stoi w płomieniach, zauważyli też cień jakiejś postaci.
"On wrócił" syknął aktywując Mangekyo Sharingana
"Kuroto!"
Kuroto chwycił swój miecz i rzucił się na tajemniczą postać, nastolatek próbował trafić go ale bez skutecznie, nagle postać trafiła go w brzuch powalając Kuroto na ziemię.
"Onii-chan!"
"Sayuri, ruszaj"
"Ale..."
"Mną się nie przejmuj, masz zadanie do wykonania"
"No dobrze"
"Nie pozwolę ci" powiedziała postać wyrzucając pocisk energii
Nim atak dotarł do blondynki, przed nią pojawił się Kuroto z aktywowanym pierwszym poziomem Susanoo"
Nagle ciało dziewczynki zniknęło w blasku światła. Dym się rozwiał ukazując tajemniczą postać, która wyglądała jak starsza wersja Boruto, ubrana była w szarą kamizelkę pod którą miała fioletową bluzę i ciemne spodnie
"Nie wiem co planujecie ale nie powstrzymacie mojego planu, durni shinobi"
"Żebyś się nie przeliczył, Shoruko"
W tym czasie Sayuri wylądała w jakimś lesie.
"Chyba udało się, dobra musze się pospieszyć" powiedziała idąc przed siebie
Kiedy tak przeskakiwała przez las nagle wpadła na kogoś.
"Przepraszam zamyśliłam się trochę"
Kiedy Sayuri spojrzała na osobę na którą wpadła była zaskoczona.
"Czy ty jesteś Kawaki-san?"
"To zależy czego chcesz?"
"Szukam osoby o imieniu Boruto Uzumaki"
Kawaki zmrużył oczy badając wzrokiem dziewczynę, bez większego problemu dostrzegł wyraźne podobieństwo jej do Boruto.
"Chodź, zaprowadzę cię"
Minęło pół roku od pokonania Ishikego, od tamtej pory Boruto zamieszkał razem ze swoją żoną w nie wielkim domku na polanie otoczoną lasem, znajdowała się również rzeka prowadząca do wodospadu znajdującego się kilka metrów dalej. Blondyn obecnie siedział pod strumieniem i medytował.
"Muszę nauczyć się kontrolować tamtą moc, ledwo byłem w stanie utrzymać ją pięć minut" pomyślał wracając pamięcią do walki z Ishikim
Po kilku godzinach medytacji Boruto zarzucił na siebie ubranie i wrócił do domu, gdzie zastał Sarade która mało co się zmieniła przez ten czas, z wyjątkiem tego że jej brzuch był teraz bardziej pulchny.
"Naprawdę, jak długo będziesz trenować by być usatysfakcjonowany?"
"Wiesz mimo że pokonałem Ishikiego i Kare, to niewiadomo kiedy kolejny wróg się pojawi, muszę by przygotowany by chronić ciebie i nasze dziecko" powiedział kładąc dłoń na jej brzuchu
Od kiedy Sarada powiedziała mu o ciąży, Boruto ku jej zaskoczeniu zmienił się stał się bardziej odpowiedzialny i dojrzały ale przede wszystkim opiekuńczy.
"Wiem ale pamiętaj też o sobie, nie chce by ci się coś stało"
"Wiem, nie mam zamiaru jeszcze umierać" powiedział dając jej namiętny pocałunek
Który został przerwany przez odgłos pukania, blondyn zirytowany tym poszedł by je otworzyć.
"Kawaki co ty tutaj robisz?"
"Przyprowadziłem ci dziewczynę, która nalegała by się z tobą zobaczyć"
Boruto wpuścił ich do środka, wszyscy udali się do salonu.
"W czym mogę ci pomóc?"
"Zanim wyjaśnię sytuację pozwólcie że się przedstawie, nazywam się Sayuri Uzumaki i jestem waszą córką" oznajmiła zaskakując zarówno Boruto jak i Sarade
CZYTASZ
Niechciane Dziecko
FanfictionJeden z synów bohatera Czwartej Wielkiej Wojny, zostaje odrzucony początkowo przez Ojca gdyż skupia uwagę na jego bracie bliźniaku a nie długo przez matke