Rozdział: 25

385 14 2
                                    

"Zrobiłeś to Boruto, udało ci się opanować tą moc" pochwalił Toneri

"Tak, nie było łatwo" odparł ciężko dysząc

Tym czasem w poprzednim miejscu gdzie odbyła się walka, Shoru wydostał się z skorupy stworzonej przez Kuroto.

"Przeklęty śmiertelnik, zapłaci mi za to"

W momencie kiedy Shoru wydostał się, Boruto i Kawaki zaczęli wyczuwać jego chakre.

"Wrócił"

"W takim razie ruszamy, czas pokazać efekty treningu"

"Powodzenia"

Toneri przeniósł Kawakiego i Boruto bezpośrednio do Shoru.

"O więc wróciliście by ponownie dostać bęcki"

"Lepiej byś nas nie lekceważył"

Kawaki stanął przed Boruto przyjmując pozycje bojową.

"Karyunoten!"

Ciało Kawakiego otoczyła złota aura, nim Shoru zdołał coś powiedzieć Kawaki w mgnieniu oka pojawił się przed nim i ciosem w twarz posłał kilkanaście metrów do tyłu.

"Szybki jest"

Shoru wystawił dłoń w stronę Kawakiego wystrzeliwując kilka pocisków, Kawaki zniknął po to by sekundę pojawić się za przeciwnikiem.

"Jak?" spytał odskakując do tyłu

"Widzisz dzięki tej technice moja siła oraz szybkość zwiększają się dziesięciokrotnie, już nawet nie muszę używać Karmy" wyjaśnił z pewnym siebie uśmieszkiem

Shoru aktywował drugi poziom Karmy i ruszył na Kawakiego, ten wciąż się uśmiechając uchylił się przed jego ciosem po czym uderzył go w brzuch, Shoru splunął krwią i poleciał do tyłu.

"Niech cię"

Shoru wybił się w powietrze tworząc nad sobą ogromnego fioletowego Rasengana, w odpowiedzi na jego atak Kawaki stwórzył w dłoniach kule błyskawicy, następnie złączył obie dłonie stykając je nadgarstkami powodując że kule przybrały kształt pysku smoka.

"Raiton:Ryu Shiden!" wystrzelił Smoka błyskawicy

Kiedy obie techniki się ze sobą zderzyły początkowo silowały się ze sobą aż spowodowały ogromną eksplozje, Kawaki wykorzystał ten moment i w ułamku sekundy pojawił się przed sobowtórem Boruto kopiąc go w brodę i wybijając w powietrze, następnie zaczął w niesamowicie szybkim tempie atakować go z każdej strony, Shoru nie zdołał nic zrobić tylko przyjmował na siebie ciosy Kawakiego, na koniec pojawił się przed nim i kopniakiem w twarz powalił go na ziemię.

"Dobra Kawaki pobawiłeś się z nim, teraz go wykończ" powiedział Boruto

"Zaczekaj. To nie jest twoja pełna moc prawda Shoru"

Shoru tylko spojrzał na Kawakiego

"Kawaki nawet o tym nie myśl"

"Wiedziałem, co to za zabawa pokonać cię gdy nie walczysz na pełnej mocy, dalej uwolnij ją i pokażą na co cię stać"

"Jak sobie życzysz"

Shoru podniósł się z ziemi i zaczął uwalniać swoją moc, teraz trząsł się pojawiła się potężna wichura, ciało Shoru otoczyła czerwona aura, jego włosy stanęły do góry stając się bardziej spiczaste i również przybrały czerwony kolor tak jak źrenice.

"Wybaczcie że musieliście czekać, teraz zademonstruje wam moją pełną moc"

Shoru błyskawicznie pojawił się przed Kawaki przystawiając do jego klatki piersiowej dłoń, po czym uwolnił z niej chakre tworząc potężna eksplozje, po otrzymaniu tego ataku Kawaki leżał nie przytomny na ziemi

"Teraz kolej na ciebie Boruto"

"Haaaaaaaaaaaaaaaaaaa!"

Boruto uwolnił swoją moc jego ciało  świeciło, niebo się zachmurzyło i zaczęły strzelać błyskawice, po chwili światło znikło, ukazując  ciało Boruto otoczone przez białą aurę, jego włosy sterczały do góry były teraz srebrne tak jak i oczy, mięśnie zwiększyły się, wokół ciała pojawiły się również wyładowania elektryczne.

Niechciane Dziecko Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz