Przez zaledwie ułamek sekundy czułem się tak jakby ktoś na siłę wepchnął we mnie nieskończoną ilość czakry a już po chwili zabierał mi tą oraz moją własną czakrę, tak jakby narodził się na nowo, lecz było to niczym sen z którego wybudziłem się z otwartym oczami wychodząc na polane przed stawem który od razu rozpoznałem a był to staw Żabich Mędrców.
- Fukasaku ktoś wylazł z powietrza ! - Próbował wychwycić miejsce skąd nadszedł krzyk lecz było to zbędne albowiem do moich uszu doszedł jakoby grzmot na niebie który zakończył się falą uderzeniową która nadchodziła do mnie po linii prostej, szybko przywołałem swego gunbaia do prawej ręki i odparowałem atak chociaż było to dosyć trudne.
- I to się nazywa huczne powitanie ! - Wydarłem się niczym wariat w stronę dużej ropuchy a swojego gunbaia przeniosłem na prawe ramie - No a teraz na poważnie gdzie znajdę Gamamaru ?! - Pytanie to skierowałem do dużego chyba ropucha ponieważ względem tych stworów nigdy nie było można być pewnym czy to on czy ona, ojciec mówił że kiedyś ropucha pomylił z ropuchą ale wtedy był dym, za żadne skarby nie chciał by tego powtórzyć.
- A po co ci to wiedzieć ? - Skierował swój wzrok w stronę sadzawki gdzie na krawędzi stały dwie ropuchy, jedna miała fioletowe usta i włosy a druga była siwa, szczerze nie za bardzo mnie to obchodziło.
- Ja tylko chce przekazać pozdrowienia od ojca i znikam stąd, w końcu nie zawsze można wrócić do życia - Zaśmiałem się nawet nie zważając na to że żaba która mnie zaatakowała znowu chce to zrobić.
- A kim jest twój ojciec ? - Zapytała ropucha z fioletowymi barwami.
- Hagoromo Otsutsuki, taki siwy dziadek na oko ma coś około dwóch tysięcy lub więcej lat, zwany Mędrcem Sześciu Ścieżek a także przez shinobi czczony jako bóg chociaż myślę że trochę dramatyzują - Cóż może nie najlepiej się wyraziłem albowiem jedyną reakcją ropuch były podejrzliwe spojrzenia i atak tej dużej co mnie dosyć ostro wkurzyło, shakujo( to ten kostur mędrca sześciu ścieżek jak to ostatnio nazwałem - Autor ) to wyczuł i od razu poderwał się z moich pleców formując się w dużą czarną tarczę która pochłonęła energię uderzenia i zwróciła ją właścicielowi który obrywając własnym uderzeniem odleciał na kilka set metrów - Żabo wkurzyłeś lub wkurzyłaś mnie, przywitanie już się skończyło i nie przerywa się w trakcie rozmowy przerośnięta kijanko ! - Chyba temperament odziedziczyłem po mojej biologicznej rodzicielce, shakujo wróciło do swojej formy po czym ponownie przyległo do moich pleców - To gdzie znajdę Gamamaru ?
- Zaprowadzimy cię - Odezwała się ta fioletowa - Tak na marginesie to jestem Shima a ten to Fukasaku - Wskazała na ropuchę która nadal stała w miejscu i nie czekając aż ta się ruszy skierowała się w głąb lasu a ja za nią odwołując jak dotąd dzierżącego w ręku gunbaia.
Mój wierny kompan Chino nadal powolnym krokiem kroczył tuż za mną, od momentu kiedy dwa lata temu go przyzwałem nie odstępuje mnie na krok co było dosyć ciekawe czemu tak uczynił ale z tego co mi wyjaśnił doszedłem do wniosku że przywiązał się do mnie jak pies do swojego pana tylko tutaj zamiast psa był wilk.
- To jak mamy się do ciebie zwracać ? - Na ramieniu zasiadł mi Fukasaku który już dołączył do naszej wędrówki, jakoś bardzo mi to nie przeszkadzało że tam siedzi po prostu był i przepływał przez niego duże pokłady czakry.
- Możecie mówić mu Hajime lub Mędrzec Sześciu Ścieżek, jak wolicie chociaż wolałbym po imieniu - Fukasaku chyba nawet nie wiedział jak wybrnąć z tak dziwnej sytuacji, cóż w ogóle mu się nie dziwie nie każdego dnia spotyka się Mędrca Sześciu Ścieżek - Myślę że wam mogę zaufać i nie zdradzicie mojego sekretu, nie wiem dlaczego ale czuję z wami jakąś dużą więź - Shima się zatrzymała i wlepiła swoje ropusze oczy w moją osobę zaś Fukasaku tylko przytaknął na "Tak" - Jestem jakoby reinkarnacją, osiem lat temu zmarłem jako Itsuki Uzumaki teraz to moja poprzednia osoba nie ma ze mną już nic wspólnego bo jak powiedział mój Ojciec to znaczy Hagoromo, dzięki czakrze jestem już genetycznie Otsutsukim no i chciałem też przeprosić za to jak potraktowałem tamtą ropuchę - Zaśmiałem się sztucznie na co obie ropuchy tylko westchnęły.
CZYTASZ
Uzumaki || Naruto || Wolno Pisane
FanfictionItsuki to starszy brat Naruto który w dniu ataku lisa na wioskę dokonuję największego poświęcenia tym samym ratując wielu, jaka będzie dalsza historia naszego bohatera ? Jest to Alternatywny świat gdzie Minato i Kushina nie umierają.