Rozdział 38

1.2K 18 1
                                    

Kacper: Julka jest już nasz uber.

Julka: Okej.

Julka: No to pa. Do zaobczenia.

Kacper: Eluwina.

Marcin: No pa.

Lexy: Pa.

Next time 30 minut późnej.

Narrator: Kacper i Julka byli już o 7:30 na lotnisku.

Kacper: Julka chodź zobaczymy przy którym stanowisku bedzie nasz samolot.

Julka: Okej.

Julka: Zobacz nasz samolot będzie na stanowisku 2.

Kacper: Idziemy na odprawę.

Next time po odprawie:

Narrator: Jest już 9:30 i już czekają jak otworzą drzwi na zewnątrz. Julka przytuliła do Kacpra i siedzieli tak do siebie przytuleni przez 20 minut.  I rozmawialio wszystkim i niczym. O 9:30 otworzyły się dzwi i poszli do samolotu. Na ich miejscach były dwa siedzenia i tam usiedli.

Razem do końca świata i jeszcze dłużej.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz