Rozdział 56

1.1K 60 2
                                    

Kasia: Wzięłam wam ładowarkę.

Kacper: Dobrze bo mamy już prawie rozładowane telefony.

Julka: No.

Kasia: A co tam u was?

Julka: Bardzo dobrze.

Kacper: A u was?

Kasia: No też. No i jestem w ciąży.

Julka: To super!! Gratulacje.

Kacper: Gratulacje.

Kasia: Dziękuję.

Kacper: Złóż od Szymonowi gratulacje.

Julka: No koniecznie.

Kasia: Dobrze.

Julka: A który miesiąc?

Kasia: Drugi miesiąc.

(Kasia i Szymon mają już chłopczyka o imieniu Konrad. I ma rok.)

Kacper: A jak tam u Konrada?

Kasia: A dobrze. A właśnie 4 lipca robimy chrzciny. I rozmawiałam z Szymonem i chcemy żebyście zostali chrzestnymi. A Julka masz bierzmowanie?

Kacper i Julka: Chcemy być chrzestnymi Konrada.

Julka: Tak miałam rok temu.

Kasia: To super. A kiedy wychodzisz ze szpitala?

Julka: Jutro.

Kasia: To zadzwońcie po nas i od razu pojedziemy do księdza żeby wypełnić formalności. A macie papiery z bierzmowania?

Julka: Tak ja zawsze mam przy sobie.

Kacper: Ja też.

Kasia: To super.

Nie będzie maratonu bo miało być 20 gwiazdek. Ale poczekam to jutra. Jak bedzie pod tym rozdziałem 20 gwiazdek albo pod rozdziałem 55 to dodam ten maraton. Później dodam jeszcze jeden rozdział.

Razem do końca świata i jeszcze dłużej.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz