Julka: No okej.
Rozmowa z kuzynem.
Kacper: Eluwina Szymon.
Szymon: No cześć.
Kacper: Bo ja jestem w Barcelonie z dziewczyną. Bo właśnie moja dziewczyna jest w szpitalu.
Szymon: Coś poważnego?
Kacper: Anemia.
Szymon: O to słabo.
Kacper: No. A byś mógł do cioci mieszkania. Po Julki Rzeczy. Bo my tam się zatrzymaliśmy.( to jest syn tej cioci Ewy. A cioci Ewy mąż nie żyje od sześciu lat.)
Szymon: Ja nie mogę, ale powiem Kasi to przywiezie.(Szymona żona.)
Kacper: Tam jest taka walizka podręczna.(tam są rzeczy Julki i Kacpra.)
Szymon: Okej.
Kacper: Dzięki.
Koniec rozmowy.
Kacper: To ja kochanie pójdę się spytać czy mogę z tobą zostać.
Julka: dobrze.
Przepraszam że dopiero teraz dodaję rozdział. I że taki krótki rozdział. Ale zaraz dodam drugi. A w przerwie świątecznej będę więcej dodawać.
I dziękuję za to.
CZYTASZ
Razem do końca świata i jeszcze dłużej.
FanfictionProlog Pov. Julka Hej, nazywam się Julkia Kostera i mam prawie 16 lat pochodzę z Wrocławia i nigdy nie miałam chłopaka. Niedawno zostałam przyjęta do projektu (Dom X/ Team X.) Pov. Kacper Hej, nazywam się Kacper Błoński i mam prawie 21 lat...