List 12.

32 4 0
                                    

Westchnąłem odgarniając ciemne włosy z ramion brunetki. Miała na nosie te swoje ogromne, kujońskie okulary, a z jej koka wypadały włosy, które co chwile odgarniałem. 

Siedzieliśmy na moim łóżku oparci o ciemny, drewniany zagłówek. Oglądaliśmy jakiś dokument o konikach morskich na Discovery Channel, na którym za bardzo się nie skupiałem. 

Cała moja uwaga była poświęcona jej. Jej lekko różowe policzki, wolne od makijażu przez co widoczne są jej piegi. Jej oczy oświetlone od telewizora, ciemne rzęsy opadające w dół co pewien czas. Patrzyłem jak przygryza wargę, lekko wypychając dolną. Jej uroda hipnotyzowała mnie. Nie wiem jak ktoś może być tak przepięknym. 

Pochyliłem się aby złożyć całusa na jej szczęce. Uśmiechnęła się obracając głowę w moją stronę.

- Nie spodziewałam się, że mnie pocałujesz - powiedziała nieśmiało. 

- A ja, że odwrócisz głowę - zachichotała. Wyglądała tak słodko. 

Ponownie ją pocałowałem, a moje rękę długo nie zwlekały i objęły ją - jedna wokół biodra a druga wokół talii. 

Delikatnie przejechałem językiem po jej dolnej wardze, Ryan otworzyła szerzej usta, dzięki czemu nasze języki się splątały. Moja dłoń teraz znalazła się na jej policzku. Przyciągnąłem ją bliżej. 

- Niall - dziewczyna westchnęła, wzięła oddech po czym ponownie mnie pocałowała. Zajęczałem, a moje spodnie robiły się ciasne, przesunąłem się lekko dzięki czemu dziewczyna mogła usiąść na moich kolanach. Tak też zrobiła. 

- Tak dobrze smakujesz - wypaliłem aby po chwili zacząć całować jej szyję. Dziewczyna przysunęła się bliżej, dzięki czemu czuła co ze mną robi. 

Nigdy nie robiliśmy takich rzeczy, ale cholera... nie wiedziałem, że taka jest. Oczywiście mieliśmy nasze sesję obściskiwania, czasem też złapałem ją "przypadkiem' za tyłek czy pierś gdy ją obejmowałam, ale to był kompletnie nowy poziom i w ogóle mi to nie przeszkadzało. 

- Proszę, Niall - zajęczała. O mój Boże.

- Proszę co? - nie zamierzałem nic robić dopóki nie miałbym pewności, że też tego chce. 

Zamiast odpowiedzieć, złapała moją dłoń i włożyła ją bezpośrednio pod swoje szare dresy i bieliznę. Moje zimne palce weszły w kontakt z jej gorącą skórą, dziewczyna wydała z siebie najpiękniejszy dźwięki jaki kiedykolwiek usłyszałem. 

Patrzyłem prosto w jej oczy. Kręciłem palcami kółka czując jak robi się mokra, po chwili jednak odsunąłem dłoń. 

- Nie, nie, nie - dziewczyna ponownie przesunęła się na moje kolana starając się zyskać jakiś kontakt. 

- Wyluzuj - uśmiechnąłem się i pocałowałem jej obojczyk. Pomogłem ściągnąć jej spodnie. Dziewczyna usiadła na mojej klatce piersiowej, a ja delikatnie klepnąłem jej nagie uda. 

- Do góry. 

-C...Co? - spojrzała na mnie zaskoczona. 

Wyglądała tak seksownie.

Uśmiechnąłem się i pociągnąłem ją wyżej, objąłem ramionami jej uda powodując, że całkowicie usiadła na mojej twarzy. 

*****

Ryan,

O mój Boże, kochanie. Wariuję przez ciebie. Nie wiem co mam zrobić. 

Nie mogę myśleć jasno. Moja mama zauważyła, że coś jest nie tak, obserwowała mnie uważnie, jak nalewałem soku pomarańczowego do swoich płatków śniadaniowych a mleko do szklanki obok i uśmiechnęła się szeroko gdy mleko i sok schowałem do szuflady na sztućce zamiast do lodówki. 

Nie jestem w stanie przestać myśleć o naszej ostatniej nocy. Za każdym razem jak zamykam oczy, widzę tylko ciebie. 

Widzę cię, słyszę cię i czuję twoją skórę i usta nawet jak nie ma cię obok. Bez przerwy myślę o tobie. 

Naprawdę cię lubię, Ry. NAPRAWDĘ. Do tego stopnia, że lekko mnie to przeraża. 

Nie chcę wyjeżdżać w następny piątek, ale cieszę się, że przynajmniej lecisz ze mną i moją rodziną. Naprawdę jestem zaskoczony, że mój brat przekonał twoich rodziców. 

Cieszę się, że zdecydowałem się z tobą porozmawiać. Nic się nie zmieni między nami, przysięgam. 

Kocham, Niall xox. 

21 Letters [n.h] PLWhere stories live. Discover now