15.

1.2K 94 25
                                    


Woo i Hong rozmawiali jeszcze dość długo, złapali wspólny język. Starszy odprowadził Junga pod same drzwi domu przy okazji pomagając mu z zakupami. Wooyoung wszedł do domu żegnając się z Hongjoongiem. Fioletowowłosy wszedł w głąb mieszkania i zostawił zakupy na stole. Zobaczył tam również kartkę od Mingiego, który napisał, że wróci późno do domu. Woo poczuł smutek, znowu będzie musiał siedzieć sam w domu, ale również cieszył się, że Min spełnia marzenia.

Jung poszedł do salonu, rozwalił się na kanapie i zaczął oglądać jakąś dramę. Po 30 minutach chłopak usnął.

Obudziło go pukanie do drzwi i dzwonienie dzwonkiem. Zdezorientowany podniósł się i podszedł do drzwi. Spojrzał przez wizjer. To kogo zobaczył zaskoczyło go. Stał tam San z Hongjoongiem. Otworzył drzwi.

-Cześć, Woo. - Pierwszy odezwał się San.

-Witaj po raz drugi młody. - Powiedział uśmiechnięty Hong.

-Cześć, chłopaki. Co tu robicie? - Zapytał jeszcze zaspany.

-Wpadliśmy po ciebie. Idziesz z nami na mały spacerek. - Powiedział uśmiechnięty Hong.

-Co? Czemu? Nie żeby miało mi to przeszkadzać, ale czemu tak nagle? Czemu nie powiedziałeś wcześniej, Hong? - Rzekł zaskoczony Woo patrząc na chłopaków na zmianę.

-Mingi do mnie napisał żebym cię odwiedził, bo jesteś sam w domu, a że po drodze spotkałem Sana i tak oto jesteśmy we dwoje. - Zaśmiał się lekko.

-Oh, to miłe. - Woo się uśmiechnął. W duchu dziękował Mingiemu. - Dziękuję, że przyszliście.

-Drobiazg. Polecamy się na przyszłość. - Odezwał się San.

-Z chęcią skorzystam.

-Dobra, dobra, Wooyoung zbieraj się, idziemy na ten spacer. - Tym razem to Kim się odezwał.

-Okej. To wejdźcie do środka, ja się szybko ogarnę.

Jung wpuścił chłopaków do środka, a sam poszedł do swojego pokoju. Przebrał się szybko w luźną koszule w kratkę, czarne, obcisłe spodnie i na to tą samą jeansową kurtkę, którą miał wcześniej. Następnie wrócił gotowy do chłopaków, którzy rozglądali się po mieszkaniu.

-Jestem. - Powiedział szybko Woo.

-To idziemy.

San i Hong poszli w stronę drzwi, a Jung zgarnął po drodze portfel ze stołu i poszedł za nimi. Cała trójka wyszła z domu.

-Gdzie idziemy? - Spytał Woo.

-Przed siebie. - Zaśmiał się Hong.

-A tak na serio idziemy najpierw się przejść, a potem na pizzę. - Powiedział San.

-A okej. - Odpowiedział Woo.

Chłopaki chodzili po parku rozmawiając i wygłupiając się. Nie zwracali uwagi na innych przechodniów, którzy patrzyli się na nich jak na idiotów. Nawet San był uśmiechnięty.

W parku spędzili dobre dwie godziny, a następnie poszli do nieopodal znajdującej się pizzerii. Weszli do środka budynku i siedli przy jednym ze stolików.

-Jakie bierzemy pizze? - Spytał Hong.

-Mi obojętne, zjem wszystko. - Zaśmiał się San.

-Mi też. - Powiedział Woo.

-Czyli mogę wybrać? - Spytał Kim na co pozostała dwójka pokiwała głowami.

Najstarszy podszedł do kasy i zamówił dwie średnie pizze, a następnie wrócił do stolika. Po 20 minutach ich zamówienie było na stole. Nagle do pizzerii wszedł Mingi. San i Hong na niego ukradkiem spojrzeli, ale siedzący tyłem Woo go nie zauważył. Min podszedł po cichu do ich stolika i siadł obok Wooyounga. Najmłodszy spojrzał zdziwiony na Mina.

-Mingi! Co ty tu robisz?

-Przyszedłem do was. Specjalnie dla ciebie. - Min się uśmiechnął.

-Oh, naprawdę? - Spytał na potwierdzenie z iskierkami w oczach Jung.

-Tak, braciszku. - Odpowiedział Song i objął ramieniem brata.

-Nawet nie wiesz jak się cieszę. - Jung był naprawdę szczęśliwy.

Gangster || WooSan [✓]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz