28.

800 64 51
                                    


Niestety Hongjoong musiał wracać do siebie, przez co San znowu został sam. Po zjedzeniu kolacji, umył się, a następnie poszedł spać.

Wooyoung natomiast po powrocie do domu został zasypany pytaniami, jak było na spotkaniu z Sanem. Chcąc nie chcąc musiał też powiedzieć o pocałunku. Mingi i Jongho zareagowali podobnie jak Hongjoong. Początkowo nie chciało im się wierzyć jednak potem krzyczeli z radości. Nawet Jongho pomimo swoich uczuć i chwilowego, nieprzyjemnego ścisku w klatce piersiowej cieszył się, widząc, że starszy jest szczęśliwy.

Po tych dość długich plotkach rozeszli się do swoich pokoi. Każdy z nich wziął szybki prysznic, po którym natychmiastowo zasnęli.

Następnego dnia, do pokoju śpiącego Wooyounga wpadł zdyszany Mingi. Nie fatygował się zapukaniem do drzwi, czy chociażby sprawdzeniem, czy młodszy śpi, tylko rzucił się na łóżko lądując praktycznie na Jungu.

-Wooyoung, Wooyoung! Nie uwierzysz! - Starszy krzyczał tuż obok ucha młodszego, który tylko otworzył oczy i skierował wzrok na Mina. - Wooyoung, słuchaj!

-Hę? - Mruknął Woo nie rozumiejąc, co się dzieje.

-Za miesiąc jadę w trasę! Boże tak się cieszę! - Mingi schował głowę w zagłębienie szyi Wooyounga w dalszym ciągu krzycząc z podekscytowania.

-Fajnie. - Mruknął z powrotem przysypiając, jednak gdy zrozumiał sens wypowiedzianych słów szeroko otworzył oczy i podniósł się do siadu. - Zaraz, co?! Jak to?!

-No wiesz, w przyszłym tygodniu wychodzi album, więc trasa też musi być. - Zachichotał.

-A no tak. Racja. - Wooyoung mruknął klepiąc się po głowie. - Jejku, jak się cieszę, wiem jak lubisz podróżować, a jeszcze bardziej występować. - Uśmiechnął się i mocno przytulił starszego.

-Ale to się równa z zostawieniem ciebie samego. - Entuzjazm Mingiego opadł.

-Hyung! Poradzę sobię! Z resztą nie będę sam. Będzie Sannie, Jongho, Hongjoongie hyung i Seonghwa hyung. - Odpowiedział.

-No właśnie, bo... Jongho jedzie ze mną. - Powiedział cicho Min.

-Oh... - Entuzjazm Wooyounga również opadł. - No ale będzie reszta, prawda?

-Prawda, Woo. Prawda. - Westchnął. - Ale i tak będzie mi cię ciężko zostawić.

-Dam sobie radę! Już kiedyś też przecież miałeś trasę i nawet dom pozostał w całości. - Zaśmiał się słabo, a Mingi mu zawtórował.

-Jestem z tego faktu bardzo dumny i wierzę, że tym razem będzie tak samo.

Ich rozmowa na temat trasy potrwała jeszcze kilka minut, przerwał ją krzyk Jongho pochodzący z kuchni, który oznajmiał, że pora na śniadanie. Obaj chłopcy zerwali się z łóżka i pognali w stronę jadalni. Wooyoung, który z rozbiegiem wparował do pomieszczenia, skoczył wprost na plecy stojącego tyłem Jongho. Młodszy dzięki dobremu refleksowi przytrzymał Junga i ze śmiechem przywitał się z nim.

Chwile później cała trójka zajadała się pysznymi tostami zrobionymi przez najmłodszego. W czasie jedzenia, Mingi i Jongho opowiadali o trasie i albumie, a Wooyoung wszystkiego uważnie słuchał

Po śniadaniu Min i Jjong ruszyli do wytwórni, by dopiąć wszystko, co związane z albumem i trasą koncertową na ostatni guzik. Za to Wooyoung chcąc się komuś wygadać, zadzwonił do Sana prosząc o spotkanie. Oczywiście Choi bez zastanowienia się zgodził i już po kilku minutach zawitał w domu młodszego. Przywitali się krótkim uściskiem, po czym przenieśli się do salonu, gdzie usiedli na kanapie.

-To o czym chciałeś pogadać, Woo? - Zaczął San, a Jung westchnął.

-Na kilka miesięcy zostanę sam. - Mruknął Woo odchylając głowę do tyłu. - Mingi i Jongho jadą w trasę. - Wyjaśnił widząc pytających wzrok starszego.

-Wooyoung, nie będziesz sam. Masz Hongjoonga, mnie. Ja się nigdzie nie wybieram. A jeśli twój brat się zgodzi to może na ten czas przenieś się do mnie, albo ja do ciebie? - Spytał patrząc w oczy Woo, w których pojawiły się iskierki. - Co ty na to?

-Byłoby super! - Krzyknął z entuzjazmem i rzucił się na uśmiechającego się Sana.

~~~~~~

Dzień doberek!

Mamy kolejny rozdział! Od razu przepraszam za długą przerwę, niestety przez szkołę cała moja wena znikła:) i niestety co raz częściej będą takie przerwy

W ogóle, ja przepraszam, że z tą karierą Mingiego jest tak pojebanie, ale jak zaczynałam to pisać to w ogóle tego nie ogarniałam XD no i mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe

Mam nadzieję że rozdział się podoba^^

Zostawcie gwiazdkę i komentujcie! ^^

~Bayoo

Gangster || WooSan [✓]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz