#14

627 18 2
                                    

Skip time dzien 18-stki
Pov. Julia
Wstałam o 6:30
Poszlam zrobic poranną rutyne. Po zrobieniu rutyny wysłuszyłam wlosy i ubrałam sie w dresy. Poszlam do kuchni i zjadłam sniadanie od Body Chiefa. Po sniadaniu poszlam budzic Kacpra. Położyłam się obok niego i zaczęłam go całować po policzku, bawiłam sie jego włosami az go obudziłam.
- Dzień doberek! - krzyknełam
- Eluwina kwiatuszku. - powiedział zaspany brunet
- Jak się spało?
- A wyśmienicie! - krzyknął i wbił mi sie w usta.
Calowalismy sie ok. 5 min
- To dobrze
- A julka?
- Tak?
- My nie mielismy jechac na sale?
- A no tak wlasnie po to cie obudziłam:))
- To sie umyje, ubiore i jedziemy ok?
- Ok:-*
Wstał
Skip time
Jedziemy juz do domu, dzwoni do mnie moja mama
- Halo no czesc mamuś
- Hejka Julka my przyjedziemy ok. 12:00 jezeli nie bedzie korków
- Ok
- To koncze pa bo do sklepu wchodzimy
- Pa
Rozłączyłam sie. Dojechaliśmy do domu. Polozylismy sie na 15 min
Godz 11:30
Za pół godz przyjadą moi rodzice. Przyjechali
Wyszłam
- Hej mamo!
- Hejka Julka. - odp moja mama
- Dzien dobry.- powiedział kacper
Skip time
Juz po 18-nastce. Zblizal sie koniec wakacji.
Skip time
Juz chyba polowa wrzesnia. Nawet dobrze sie czuje z tym ze za niedlugo kończę szkołę, egzaminy mam w grudniu. Siedzielismy z kacprem na łóżku az nie zapytał:
- Julcia jestes zmęczona?
Pov. Kacper
- Julcia jesteś zmęczona?
- Nie
Podeszlem do drzwi, przekrecilem kluczyk
- To...
Zaslonilem okna i siadlem obok niej na łóżku
Pov. Julia
Siadł obok mnie złapał mnie za koszulke i zaczął ją ściągać. Przytym przesłał mi pytające spojrzenie. Ja tylko kiwnęłam głową na "Tak".
Ściągnął mi koszulke po czym zaczął ściągać swoją. (Co było dalej chyba pisac nie musze xd)
Skip time
Gdy sie obudzilam lezalam na klacie bruneta ktory juz nie spał tylko siedzial na telefonie
- Hejka misiu:-*
- Hej kacperku idziesz na dół?
- Nie niechce mi sie zmeczony jestem.
- No wiadomo po czym haha
- Haha
- To ja ide
- Ok
Na dole spotkałam tylko Lexy.
- Dżulia co tam, bo wczoraj troche głośno było?- powiedziała cicho Lexy z swoim chytrym usmiechem.
- A no wiesz....
- Uuuuu... Dżulia brawo!
- Cicho! Jest jeszcze ktos w domu?
- A Kacper jest?
- Jest
- To jestesmy tylko ja, ty i Błoński.
- A gdzie Marcin i Stuu?
- Pojechali gdzies na nagrywki.
- A montażysci gdzie?
- Niewiem ale napewno nie ma ich w domu.
- A ok
Wtedy na dół zszedł Kacper. Podszedł do mnie i objął mnie od tyłu. Przytuliliśmy sie usłyszeliśmy
- OMG cute para 😘
- Dzięki Lexy.- powiedział Kacper
Skip time
Minął msc od tego wydarzenia. Poczułam dziwne uczucie w brzuchu. Poczytałam troche w necie co to moze być. Wyczytałam to czego sue spodzoewałam najbardziej. Wtedy wszedl Kacper
- Juluś... Ej co taka smutna?
- Nie jestem smutna co chciałeś?
- Jedziemy do galerii
- No możemy, bo musze leki odebrać
Kłamałam tak naprawde chcialam kupic testy ciążowe.
- To chodz
- ok
Jestesmy juz na dole
Jedziemy. Jestesmy juz pod galerią wysiadamy
- kacper to ja ide do apteki a ty idz gdzie tam chcesz...
- A nie moge z tobą?
- A po co bedziesz tam tak stal patrz jaka kolejka.
- No wsm ide do jakiegoś sklepu jak cos to dzwoń
- Ok
Nie chciałam zeby byl tam ze mną. Kupiłam testy, dzwonie do kacpra
- Halo kacper gdzie jestes
- A co do domu juz chcesz jecha?
- No chyba ze ty chcesz cos jeszcze kupić
- Ja nie. Możemy jechac a ty jestes pod tą apteką?
- Tak
- To czekaj tam ja juz ide
- okej
- To buziak pa
- No pa buziak
Czekalam na niego
- No jestes nareszcie
- Jestem chodź. Julus co ty taka smutna jesteś?
- Nie jestem smutna jestem poprostu troche zmeczona.
- Ok
Jestesmy juz w domu
- Julcia ja musze jechac do stuarta do mieszkania. Nie gniewasz sie?
- Nie czm mam sie gniewać? Jedź
Pojechał, poszlam do lazienki zrobic testy. Zrobiłam teraz czekam 7min. Ro jest najdłuższe 7 min mojego życia.
7 min później
Boje sie odwrócić testy ale musze to zrobić
Odwróciłam
- O MÓJ BOŻE!!!
Wszystkie pozytywne. Wysłałam Lexy zdjecie sms
Julia: Lexy co mam zrobić jak mam to kacprowi powiedzieć?

 Wysłałam Lexy zdjecie smsJulia: Lexy co mam zrobić jak mam to kacprowi powiedzieć?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lexy: Julia poczekaj...
Przyszła do mnie
Pov. Lexy
Poszłam do Julii weszłam siedziala przerażona i zaplakana na lozku
- Julia nie płacz:((
- Ale Lexy jak mam to kacprowi powiedziec?
- Julia przecież widzisz jak kacper sie zachowuje w stosunku do Xaviera. Zawsze chcial byc tatą
- A co jezeli sie rozmyślił
- Napewno nie
- ...
- Julia a ty sie cieszysz?
- Tak ale boje sie reakcji Kacpra
- Nie boj się
Przytulilam ją a ona mnie
- A jak to powiedziec??
- Poprostu a gwarantuje ci że sie ucieszy.
- No dobra. Dzięki Lexy :)
- Ok ja ide bo kacper przyjechał
- Ok
Pov. Julia
Weszłam do łazienki żeby wytrzeć oczy
- Jula jestem!
- Juz ide!
- Hej misiu
- Kacper musimy porozmawiać
- To chodz siadaj
- Kacper..
Wyciągłam testy i mu je dałam. Popatrzał sie na to kilka sekund az nie krzyknął
- JULKA NAPRAWDĘ BĘDĘ TATUSIEM?!
- T.. Tak
Popłakał sie tak jak ja, przytulił mnie.
Bylismy caly czas do sievie przytuleni
- Julcia naprawdę?
- Tak
- Boze kocham cie
Pocalowal mnie w czolo
Gdy juz sie uspokoilismy spytalam
- Kacper a co jeżeli sie to niespodoba domownikom??
- Pamietasz jak ci mowilem ze buduje dom na przedmiesciu Warszawy?
- Tak pamiętam
- Bedzie pn gotowy za 3 msc tam sie wyprowadzimy nawet jak im sie to bedzie podobać
- Ok
- Bedziemy miec troche prywatnosci a dzidzia swoj pokój
- Ok a kiedy im to powiemy??
- Jak będą wszyscy
- Dobrze
Skip time
- Jula chodz bo wszyscy sa na dole
- Ok
Schodzimy na dół.
- Halo! Chcielibyśmy wam cos powiedzieć.
- No co tam? - spytal stuart
- Stuart stary my sie wyprowadzimy już niedługo
- Ale co czemu?
- Julka jest w ciąży
-To gratulacje! Ale czm sie chcecie wyprowadzić?
- Bedzie dziecko płakać o 3 w nocy a później pretensje do nas bo nie wyspani. - powiedział Kacper
- No szkoda ale... - powiedzial Marcin
- Ale tak bedziemy was odwiedzać. -powiedziałam
- Uf to dobrze a gdzie sie chcecie wyprowadzić? - spytala Lexy
- Do tego domu co buduję. Moze na święta nam sie uda. - powiedział Kacper
- No ok wasza decyzja ale odwiedzajcie nas też czasami.
- Ok
Skip time
Jest listopad. Udało nam sie wyprowadzić wcześniej. Dzis jedziemy do lekarza dowiemy sie na 100% czy to chlopiec czy dziewczynka... Mamy już kupione szafy i łóżeczko wszystko białe a jak sie dowiemy czy to chłopczyk czy dziewczynka to kupimy posciel ubranka itp.
Jedziemy do lekarza, wchodzimy do gabinetu, wychodzimy i dzwonie do mojej mamy
- Halo mamo
- No Julka jak tam
- To bedzie DZIEWCZYNKA!
- O boze to super!
[...]
Koniec rozmowy
Tak sie ciesze
Jedziemy do domu
- Kacper, cieszysz się?
- Bardzo :D
- Ja też!
- Juluś jedziemy stuarta odwiedzić? Bo chcial zebysmy przyjechali
- No możemy
- To zadzwonisz do stuarta?.

Forever Together❤KosteraxBłońsky❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz