#18 ważna notka pod rozdziałem

433 13 0
                                    

- To pa.-powiedziała Lexy
- No pa ale przyjedźcie jeszcze kiedyś.-powiedziałam
- Przyjedziemy. -powiedział Marcin
Wsiedli do auta i odjechali
Weszłam do domu i zobaczyłam że Kacper nie może uspać Niki. Była godzina 17.30, szłam na góre i Kacper spytał: - Karmiłaś ją?
- Karmiłam ją 15 min temu możesz jej wody
Nie uzyskałam odpowiedzi wiec szłam dalej po schodach przed siebie. Weszłam do naszej sypialni, położyłam sie na łóżku, przykryłam sie dużą szarą w białe paski kołdrą.
Pisałam z Lexy
Julunia❤💗
Hej co tam?
Lexówa❤😘
Dobrze nawet a u cb?
Julunia❤💗
No też by było dobrze gdybym sie z Kacprem nie pokłóciła. I sorki za to
Lexówa❤😘
Kurde to przez to jak do domu wparował?
Julunia❤💗
No tak ale nwm czy iść z nim pogadać?
Lexówa❤😘
Nie siedź i czekaj aż on cie przeprosi bo to on zaczął
Julunia❤💗
No może masz racje
Lexówa❤😘
Nie może tylko napewno mam racje
Julunia❤💗
Oj już cicho😂
Lexówa❤😘
Db kończe bo ide na kolacje. Mój Marcinek mi przygotował ale mogłby troche czulej bo drze sie na cały dom "Lexy chodź na kolacje" wkurwia mnie to
Julunia❤💗
😂😂😂  Ok ja też kończe mg później zadzwonić?
Lexówa❤😘
No a jak myślisz?! Oczywiście że tak!😊😚
Julunia❤💗
Ok buziaczki😚😚😚😚😚😚😚
Lexówa❤😘
Buziaki pa
Ok 18.00 usłyszałam że ktoś wchodzi do pokoju. Był to Kacper... No a kto inny? Tylko my jesteśmy w domu a Nikola jeszcze chodzić nie umie. Położył sie obok mnie, gdy on sie położył ja siadłam i zgięłam kolana. On położył mi głowe na brzuch.
- Julcia przepraszam. Nie wiedziałem że śpi. Przepraszam wybaczysz mi?- powiedział brunet słodkim głosem
Odłożyłam telefon na szafke nocną położyłam moją rękę na jego policzku, pocałowałam go, zaśmiałam sie i powiedziałam wprost: - Nie umiem sie słodziaku na ciebie gniewać😘
- Kocham cie
- Ja ciebie też kocham
- Ja bardziej
- Nie bo ja
- Ja!
- Nie kłuć sie ze mną dobrze wiem że ja bardziej
- Nie chce sie z Tobą kłucić ale to ja bardziej
- Nie
- Tak
- Obydwoje tak samo
- No teraz dopiero masz racje
- Haha
- Ide pościelić łóżko bo jutro mi sie nie bedzie chciało, później sie umyje i zadzwonie do Lexy
- Ok pomoge ci pościelić to łóżko
- A Nikola śpi?
- Tak
- Ołkej (specjalnie napisane)
Przyszykowałam im pokój, potem poszłam zrobić kolacje dla mnie i dla mojego przepięknego bruneta. Zrobiłam kanapki z serem szynką i pomidorem poukładałam na talerz. Wyszło na cały talerz, zawołałam go(dobra u mnie w książce Julka je już mieso)
- Kacpiiiiiii chodź na kolacje. -powiedziałam cicho aby nie obudzić Niki
- Już ide
Siadł i zaczęliśmy jeść. Kacper zjadł już  5 kanapek a ja zaczynałam jeść dopiero drugą, gdy zaczynałam jeść mój pierwszy kawałek drugiej kanapki obidziła sie Nikola
- No to sobie pojadłam. -powiedziałam, wstałam i podeszłam do wózka
- A to już sie wyspała księżniczka moja?
Wzięłam ją na ręce i poszłam do kuchni dałam ją Kacprowi a sama ja zrobiłam jej mleko, nakarmiłam ją, odłożyłam do wózka, siadłam obok lacpra i kończyłam jeść, jak zauważyłam to kacper kończył jeść swoją 6 kanapke
- Czym sie pan tak zmęczył?- spytałam
- O co chodzi? -powiedział Kacper z pełną buzią
- Czym sie pan tak zmęczył że zjada pan tak te kanapki?
- Aaaaa....
- Beeee
Po chwili oboje sie zaśmialiśmy
- Zrobić ci jeszcze?-spytałam
- A ty przypadkiem nie znasz odpowiedzi? - odpowiedział pytająco
Wzięłam pusty talerz ze stoł i zaczęłam robic kolejne kanapki
- A ty nie wiesz że nie odpwiada sie pytaniem na pytanie?- spytałam
- A nie wiem maluszku.-odpowiedział Kacper po czym podszedł do mnie złapał mnie w talii i zaczął całować mnie po szyji. Nie powiem było nawet przyjemnie, ale po chwili zaczął robić mi malinki po kilku sekundach odwróciłam sie w jego strone
- Pan Kacper to sie nie rozpędza zabardzo jutro moi rodzice przyjeżdżają pomyślą że my niby tam... Coś... No wiesz...
- Oj maluszku. -powiedział Kacper z śmiechem
Przecież wie że nie lubie jak tak mówi
- Kacper...
- Julka...
- Wiesz że nie lubie jak tak mówisz. Maluszka to my mamy tam w wózku😊
- Cicho... Wiem mój bąbelku😂😍
- No nie!! Tego też nie lubie a ty dobrze o tym wiesz!
Spakowałam zmywarke. Nikola zaczęła płakać, wzięłam ją na ręce. Próbowałam ją uspokoić ale cały czas płakała. Kacper ją zabawiał ale nic to nie dawało
- Kacper trzymaj ją, ja pójde jej piżame naszykować i ją umyjemy
- Ok
Wziął ją a ja naszykowałam jej piżame. Zeszłam na dół, umyliśmy ją. Pochodziłam z nią chwile
- Kapi weź ją a ja sie umyć pojde
- Daj
Dałam mu i poszłam sie umyć
Pov. Kacper
- Nikolcia co to sie stało?
Nie wiem co sie dzieje, jeszcze nigdy tak nie płakała, pochodziłem z nią po pokoju ale nic. Włożyłem ją do wózka i włączyłem Tv i zacząłem kołysać. 5 min później z łazienki wyszła Julka
- I co śpi??- spytała blądynka
- Śpi teraz usnęła
- No ok ale co ona na dole bedzie spać?
- No przeniesiemy ją
- Przecież ona sie obudzi
- Może nie, zobaczymy weź idź włącz Tv, a ja ją przeniose
- Ok
Poszła a ja wziąłem Nikole tak żeby jej nie obudzić. Poszłem na góre. Wkładając ją do łóżeczka znowu zaczeła płakać
- Ciiii nie płakusiaj. -powiedziałem cicho do Nikoli
- Daj ją Kacper a ty idź sie umyć dałem jej Nikole i poszedłem sie umyć...

________________________________________

Należą sie wam odemnie przeprosiny i to bardzo duże przeprosiny a mianowicie za to że nie było długo rozdziału... Przepraszam
Piszcie bardzo prosze w komentarzach jakich dalszych losów sie spodziewacie bo mam dużo pomysłów
A tak do notki to:
Dużo ludzi zawiesza książki z powodu tego wszystkiego co dzieje sie w teamie x. Za to ja nie bede wam tego robić wiec ja nie zawieszam książki ponieważ... Poprostu shipować ich bede cały czas a teraz w dodatku coraz wiecej pokazują że są razem. W coraz wiecej procentach myślę że są razem. To że Błoński odszedł z teamu to nie znaczy że ich kontakt sie urwał... To tyle odemnie Czekajcie na kolejny rozdział który powinien pojawić sie już jutro. A teraz bede wstawiać rozdziały codziennie.
Baiiiiiii

Forever Together❤KosteraxBłońsky❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz