Gdy byliśmy już pod blokiem gdzie mieszkają moi rodzice zaczęliśmy powoli budzić Igę i Dawida
J- Wstawać, jesteśmy na miejscu I- Ja nie idę J- Iga mówiłam ci, że ja powiem o tym rodzicom I- No dobra J- Wstawać I- Już
Wysiadłam z auta i podeszłam do strony auta przy której był fotelik-nosidełko nikoli. Wyjęłam je z bazy do której było przyczepione i postawiłam na chodniku na którym staliśmy. Czułam na nas wzrok sąsiadek tak jakbyśmy byli kosmitami nie z tej planety. Po chwili z auta wysiedli Kacper, Iga i Dawid. Brunet zamknął auto i złapał za rączkę od nosidełka. Kazaliśmy Idze i Dawidowi poczekać przed blokiem. Szliśmy po schodach aż doszliśmy na odpowiednie piętro. Zadzwoniliśmy dzwonkiem i popatrzyliśmy na siebie z uśmiechami na twarzach. Nagle drzwi się otworzyły a przed nimi stała moja mama.
M- Julka? Kacper? Co wy tu robicie? J- Stoimy😁 M- Wejdźcie
Weszliśmy i od razu ściągnęliśmy buty. Po chwili na korytarz przyszedł mój tata
Skip time~niedziela
Wstałam o godzinie9:30 bo Nikola zaczęła płakać. Wyciągnęłam ją z łóżeczka i udałam się do kuchni gdzie byli moja mama i mój tata
J- A dzień dobry M- Już wstaliście? J- To późno jak na nas T- Tak? J- No jak my wstajemy około 6, 7 M- To tak wcześnie Nikusia wstaje? J- No tak babcia wstaje wcześnie M- A No tak miałam się zapytać. Idziecie z nami do kościoła na 11:00? J- Idziemy M- Zrobić jej mleko? J- Możesz. Tato trzymaj ją a ja ide budzić Kacpra T- Daj
Podałam mu Nike i poszłam do mojego starego pokoju. Podeszłam do łóżka i zaczęłam budzić szatyna
J- Kacpi wstawaj bo do kościoła idziemy K- No już... 5 min J- 🤦♀️ K- No dobrze już wstaje
Wstał z łóżka i założył spodenki. Wyszliśmy do kuchni gdzie zobaczyliśmy jak moja mama karmi Nikole.
Minęło już 30 minut odkąd moja mama karmiła Nikole. Wzięłam ją i poszliśmy ubrać siebie i Nikole. Nikole ubrałam w to:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Na siebie założyłam luźną sukienkę a Kacper ubrał koszule i spodenki dżinsowe. Wzięłam Nikole na ręce i wyszliśmy wszyscy do salonu. Postanowiliśmy wziąć Nikole do gondoli żeby nie cisnęła się w takie ciepło w foteliku. Wiec Kacper złożył stelaż i włożył do stelaża gondole. Po chwili położyliśmy w niej Nikole. Z tego co wiem to mamy iść na nogach bo mamy tu bardzo niedaleko kościół. Idziemy ja, Kacper, Nikola, moja mama, mój tata, Iga i Dawid. Nasi rodzicie bardzo polubili Dawida i w ogóle nie byli źli na Igę za to że tyle to ukrywali. Wyszliśmy z mieszkania i szliśmy w stronę kościoła.
Skip time~2 miesiące
Wczoraj Nikola miała chrzciny. Chrzestnymi byli Iga i Maciek (brat Kacpra). Od wczoraj nasza córka ma oficjalnie na imię Nikola. Na drugie imię wzięliśmy jej imię po mnie czyli Julia. Dziś też mają przyjechać rodzice Kacpra i jego brat z żoną i dziećmi. Czekaliśmy na nich gdy podjechali pod nasz plac
Przywitaliśmy się z wszystkimi i zaprosiliśmy do salonu.
K- Siemka Oli jak tam O- No dobrze K- Stresujesz się przed komunią? O- Trochę tak K- Ja tez się stresowałem😂
Skip time
Gdy pojechali my zajęliśmy sie wybieraniem daty, sali itd na nasze wesele. Jutro idziemy do kościoła aby załatwić datę ślubu.
Gdy rano wstaliśmy, szybko się ubraliśmy i wyszliśmy żeby być przed mszą. Załatwiliśmy sobie datę na (powiedzmy że jest 2021) 22.06.2024r. Czyli za 3 lata. Pojechaliśmy do domu i zaczęliśmy ustalać sale. Razem ustaliliśmy że weźmiemy lokal w Warszawie. Razem z Kacprem ją umyliśmy a ja ją nakarmiłam