#13

659 13 0
                                    

Przyjechaliśmy z miasta i poszliśmy do mnie do pokoju. Lexy ma swój pokój a ja mam pokój z Julką. Jest godzina około 19:30. Julka siedziała u siebie w pokoju.
- Julka możemy pogadać?
- No ok
Pov. Julia
Wszedł do mnie Kacper. Napilam się wody i siadlam na łóżku obok niego
- Julka. Mam pytanie.
- Jakie?
Złapał mnie za ręce i powiedział
- Ja wiem ze ty urodziny masz dopiero za msc. Ale czy ty chcesz tego na twoją osiemnastkę? Nie muszę wiedzieć tego teraz. Przemyśl to ja idę.
Wstał z łóżka, a ja go złapałam za rękę
- Kacper, poczekaj. Tak chce tego!
- Kocham cię
Objął mnie i zaczęliśmy się całować. Do pokoju weszła Lexy po resztę swoich rzeczy. Weszła do nas.
- Oł i'm sorry już idę
- Nie no chodź. Przecież my nic nie robimy. - powiedziałam śmiejąc się
- Przyszłam po resztę swoich rzeczy
- No to bier. - powiedział Kacper
Wzięła i wyszła a my zaczęliśmy kontynuować. Po wszystkim zeszliśmy na dół. Siedzieliśmy tam chwilę i poszliśmy na dwór do auta Kacpra bo czegoś zapomniał. Weszliśmy do domu i zaczęłam szukać jakiś zaproszeń na osiemnastkę
- Kacper gdzie jest laptop bo zaproszenia chce zamówić. - spytałam
- Chyba w garderobie. - odpowiedział Kacper
- Ok a dasz?
- Już poczekaj
Dał mi i położył się obok mnie. Szukałam tych zaproszeń chyba 2 godziny.
- Ej Kacper a te jak myślisz?
- No ładne są ale to tobie ma się podobać nie mi bo ja już miałem swoją 18
- No ale ja nie wiem jakie już chyba 2 godziny szukam.
- No to weź takie które Ci się najbardziej podoba.
- O ale zajebiste znalazłam!
- Ej faktycznie fajne
- Dobra poczekaj zapisze i idę listę robić.
- Julcia jest 22:40 daj sobie spokój na dzisiaj.
- To kiedy mam to zrobić?
- Jutro rano wstaniesz i zamówisz. Będzie cały dzień do tego do szkoły nie idziesz przecież
- No ok zamówię to jutro
- Widzisz jednak umiem przekonywać
- Umiesz umiesz
Odłożyłam laptopa, przytuliłam Kacpra i usnelam.
Rano 8:30
Wstałam zobaczyłam że Kacper jeszcze śpi więc wstałam i poszłam na dół siedziała tam Lexy i Marcin
- Hejka
- Hej Dżulia nie śpisz już?
- Nie mogę spać jakoś teraz
- Aha ok
Zrobiłam sobie cini minis, zjadłam i poszłam robić listę na 18-stke wzięłam sobie kartkę i zaczęłam pisać na 1 miejscu zapisałam Kacpra.
Skip time
Zrobiłam listę zajęło mi to ok. 1h
Wstał Kacper
- Hejka Kacperku☺️
- Hejka misiu nie śpisz już?
- Nieeee jest przecież już prawie 10:00
- No to pospałem, a ty od której nie śpisz?
- Od chyba 8:30
- To coś ty robiła tyle czasu?
- No jadłam śniadanie i zrobiłam listę
- Haha
- Co cie tak śmieszy?
- Dotrzymujesz słowa. - powiedział z śmiechem
- No tak.Teraz muszę ustalic sale
- A jaką byś chciała? Bo ja bym mógł cię pozawozić wszędzie załatwić
- Ok
Skip time
Załatwiłam wszystko. Jedziemy do domu. Wchodzimy i kładziemy sie na łóżku
- Kacper
- Tak misiu?
- A nic tak sobie powiedziałam
- Ok
Skip time Rano 9:30
Wstałam tak zeby nie obudzic kacpra ale jednak go obudziłam
- Kacper a ty byś mógł jechać ze mną rozdawac te zaproszenia?
- No moge
- Dobra bo chyba jutro przyjdą te zaproszenia
- Dobrze
Pocałowaliśmy sie i zeszliśmy na dół gdzie był cały team
-O Dżulia jak tam kiedy impreza? - spytała Lexy która dzisiaj była w bardzo dobrym humorze
- A niewiem niewiem. -odpowiedzialam
- Uuuuuu coś szykujesz? - dopytał Marcin
- To sie zobaczy. - odpowiedzialam
- Dobra my jedziemy do maka jedziecie z nami? - spytała Lexy
- No mozemy. Kacper jedziemy?
- Ok możemy
Skip time
Gdy przyjechaliśmy z maka poszliśmy do mnie do pokoju. Położyłam się a Kacper obok mnie.
-Juluś co ty taka smutna??
- Źle się czuje:(((
- A pokaż czoło
Przybliżyłam sie do niego on dotknął mi czoło i poszedł do garderoby po termometr
- Gdzie idziesz Kacper?!
- Po termometr
- Ok
Podszedł do mnie. Zmierzyłam
- Julcia gorączkę masz
- No nie!!!!!!!!
- Poczekaj przyniosę Ci leki
Pov. Kacper
Poszedłem po leki dla Julki. Wziąłem i poszedłem do pokoju. Weszlem blądyna spała wiec postanowiłem iść na dół zrobic jej kanapke i herbate. Poszedłem zrobilem kanapke z pomidorem. Zrobiłem też herbate. Wziąłem kartke, napisałem na niej " Tutaj masz tabletki zrobiłem ci kanapke i herbatę. Twój K"
I polozylem ją na szafce obok łóżka obok tego leki kanapke i herbate. Po czym położyłem sie obok niej, wziąłem telefon i patrzałem coś na ig.
1h później
Julka wstała. Pierwsze co zrobila po wstaniu to spojrzała na kanapke i herbate. Przeczytała kartke i dala mi buziaka w policzek
- Dziekuje kochany jesteś😘
- Ale za co ty mi dziękujesz?
- Nie udawaj głupiego, wiem ze to ty a tam jest podpisane "Twój K"
- Ale może być też Kuba
Wtedy nie mogłem powstrzymać sie ze śmiechu i nie wytrzymałem
- Haha
- Kacper ty głuptasie
- No dobra to ja haha
- Wiedziałam
- Ale wez leki i zjedz kanapke
- No ok
Pov. Julia
Ale on jest kochany

Forever Together❤KosteraxBłońsky❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz