#31 (5)

228 10 5
                                    

Zjedliśmy śniadanie

J- Dobra jedziecie z nami na zakupy?
I- No możemy
J- To się ubierajcie i jedziemy
I&D- Ok

Zrobiłam listę co mamy kupić i poszłam ubrać Nike. Ubrałam ją w to

Ponieważ dzisiaj nie jest zbyt ciepło

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ponieważ dzisiaj nie jest zbyt ciepło. Zapakowaliśmy się wszyscy do auta i pojechaliśmy do biedronki.

Po chwili zobaczyłam że Iga wstawiła zdj na ig

igakostera

Lubią to @juliakostera i 572 826 innych osób

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubią to @juliakostera i 572 826 innych osób

igakostera Z bejbikiem🥰 @dawidooo_

Wyświetl komentarze (147)

juliakostera: Ale słodziaki❤️
igakostera: Dziena mordo

dawidooo_: Bejbikiem🤣❤️
igakostera: Tak bejbiku😂💖

stuuburton: Ale słodkie
igakostera: Dzięki

jocholenioza: Jesteś u Julki z Dawidem?
igakostera: Tak

iga_and_dawid: Ale słodziaki❤️🥵
igakostera: Dziękujemy🥺

kaja_smrodek: Czujesz ten smrodek? To Kaja Godek☺️
igakostera: XDD

___

Dojechaliśmy do biedronki. Kacper wziął Nikole i udaliśmy się do wejścia. Kupiliśmy to co trzeba, dzisiaj chciałam zrobić takie domowe hamburgery. Zajechaliśmy do domu i zobaczyłam że dzwoni do mnie moja mama

📱Mamcia💖📱
M- Halo Julka?
J- No co tam?
M- My mamy przyjechać po Igę czy jak?
J- Mogę zadzwonić do ciebie jutro i ci powiem?
M- No możesz
J- Oki
M- A co tam lalka robi?
J- Bawi się z Kacprem
M- A ty co tam?
J- Będę robić takie hamburgery
M- Ok
M- Dobra wiesz co bo tata mnie woła muszę kończyć
J- Dobrze to pa
M- Pa
📱Mamcia💖📱

Zaczęłam robić te hamburgery.

Pov Kacper
Bawiłem się z Nikolcią, gdy Julka zawołała mnie do kuchni

J- Misiek!
K- Co
J- Chodź do kuchni
K- Po co?
J- Chodź
K- Już

Poszedłem a ta od razu się we mnie wtuliła i zrobiła taką minę że od razu wiedziałem że czegoś chce

J- Kacpiiiiiii😏😏😏
K- Co chcesz😂
J- Pieska
K- Ale..
J- Prosze🥺
K- Julcia mamy małe dziecko, jak ty sobie to wyobrażasz?
J- Ale ja chce...
K- Ale Julcia...
J- Nie! - krzyknęła i pobiegła do góry. Wbiegła do naszego pokoju i położyła się na łóżko

Wszedłem i usiadłem obok niej

K- Julcia..
J- Nie Julciuj mi tu!
K- Ale powiedz jak wyobrażasz sobie życie z dzieckiem dwu tygodniowym i psem?
J- Ale ja rozmawiałam z Nikolą wczoraj i ona chce psa. Jesteś jedyny z tego domu co nie chce tego psa
K- Julka...
J- Dobrze nie to nie! - krzyknęła i tym razem pobiegła na dół
K- Julka noo...
J- Daj mi spokój!

Przez następne 1,5 godziny Julka sie do mnie nie odezwała ani słowem, do czasu gdy zawołała nas na kolacje czyli hamburgery.

J- Kolacja!

Wszyscy poszliśmy do kuchni a Julka nadal była obrażona. Postanowiłem to zmienić. No niestety z babom nie wygrasz...

K- Jakiego chcesz tego psa
J- Obojętne
K- No powiedz
J- Takiego jak Jasiu Dąbrowski
K- Ok
J- Kupimy?
K- Zastanowie sie
J- Jedzcie

Po zjedzeniu razem z Julką, umyliśmy Nikole i ubraliśmy w pajacyk. Owinąłem ją w rożek i zrobiłem mleko. Nakarmiłem ją i zacząłem usypiać bo bardzo marudziła. Gdy usnęła włożyłem ją do wózka żeby mieć ją jeszcze na oku.

Siedziałem na telefonie i szukałem jakiejś hodowli z tymi psami. Gdy znalazłem wyszedłem z domu żeby tam zadzwonić

📱Hodowla psów rasowych📱
W(Właścicielka)- Dzień dobry
K- Dzień dobry, chciałbym zapytać czy są może szczeniaki psów cavaliera spaniela?
W- Tak są
K- A można by było kupić sobie szczeniaczka?
W- Oczywiście ale odbiór najwcześniej jutro przed 6 rano
K- Dobrze, to będę o 5 rano
W- Dobrze zapraszamy
K- Dziękuje do widzenia
W- Do widzenia
📱Hodowla psów rasowych📱

Wszedłem do domu i szybko udałem się do łazienki aby się umyć. Gdy to zrobiłem umyłem zęby i poszedłem na dół. Usiadłem obok Julki, ta nadal była obrażona. Mam nadzieje że po tym co dostanie jutro czyli psa będzie szczęśliwa.

K- Julkaaaaa....
J- Dasz mi spokój?
K- Nie
J- To śpisz dzisiaj na kanapie w salonie
K- Kocham cie
J- Ja ciebie też ale daj mi spokój
K- Nie - powiedziałem i przerzuciłem Julkę przez plecy
J- Kacper puszczaj!
K- Nie krzycz bo obudzisz Nike

Poszedłem z nią do naszej sypialni. Położyłem ją na łóżko i siadłem na nią okrakiem.

J- Zejdź
K- Coś za coś
J- Co chcesz?
K- Żebyś sie nie fochała na mnie
J- Będe
K- To nie zejde
J- Kacper no...
K- To daj chociaż buziaka

Pocałowała mnie a ja zacząłem pogłębiać pocałunek przez co przerodził sie on w walke języków

J- Starczy...
K- Nie - powiedziałem i zacząłem kontynuować czynność którą wykonywałem kilka sekund temu

Blondynce to w ogóle nie przeszkadzało więc cały czas byliśmy sklejeni ustami...

_

Nie zdążyłam napisac srrrr

Forever Together❤KosteraxBłońsky❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz