Lexy & Marcin // #7

1.7K 48 17
                                    

Marcin był tam z Jakąś dziewczyną..
Nie widziała go, ale słyszała jego głos..
Gdy otworzyła kabine gdzie dobiegały te dźwięki, dziewczyna była rozebrana, gdy nagle on też się zaczął rozbierać, Lexy powiedziała..
-Nienawidzę cię! I wogóle to zrywam z tobą... -Marcin nie reagował i kontynuował.. Lexy uciekła z klubu i zadzwoniła po kube, cały czas płakała, a potem zasnęła.. Kuba ją zaniósł do pokoju i odrazu poszedł do Julki na dół
K: Julka... Lexy jest w złym stanie, więc jak się obudzi pilnuj jej..
J: dla niej wszystko.. Ale co się stało?
K: Marcin dzisiaj w klubie się opił i z jakąś laską się chciał pie***yć
J: ja******le.. Debil..
K: zgadzam się 😕 szczerze po Marcinie nie spodziewałem się tego..
J: ja też, bez kitu..
K: dobra Julka, ja już lecę pa
J: pa Kubuś..

Gdy Lexy wstała znowu zaczęła płakać, Kacper przechodził w tej chwili i to słyszał.. Wszedł do jej pokoju i zaczął
Ka: Lexy? Co się stało?
L: nic!
Ka: nie kłam bo widać, że jesteś załamana..
L: no ku*wa! Marcin do klubu mnie zabrał, opił się i w kiblu z jakąś szmatą się prze*****ł..
Ka: zabije debila - i przytulił Lexy- jest jeszcze w tym klubie?
L:tak.. W tym widmo czy coś takiego..
Ka: dobra, jadę po niego, a ty trzymaj się.. L: dzięki Kacper..- powiedziała czułym głosem
Ka: nie masz za co dziękować ;)

Pov Kacper:
*gdy przechodziłem koło pokoju Lexy i Julki, usłyszałem płacz.. Wszedłem i zobaczyłem Lexy płaczącą, odrazu zapytałem co się stało i zaczęła opowiadać.. Oczywiście postanowiłem ją pocieszyć i pojechałem po Marcina*

Gdy wszedłem do klubu zacząłem w łazience szukać Marcina, szukałem w damskiej bo do żadnej innej Lexy by nie weszła.. I nagle zobaczyłem go w kabinie gdy zaczął z tą dziewczyną się ru***ć.. Szybko krzyknąłem do niego, a dziewczynę wywaliłem z tamtąd..
Ka: Ty je***y śmieciu, co ty wyprawiasz? Masz dziewczynę i piep***sz jakąś dziwke po 5 minutach poznania?
M: a ch*j ci do tego.. To moja sprawa co robię!

Kacper uderzył Marcina i wziął go do samochodu..
*podczas drogi*
M: i czego mnie z tamtąd wziąłeś?!! Zgodziłem się!!? No pytam cię o coś!
Ka: ty idioto już się lepiej nie odzywaj..

Gdy już dotarli, Kacper wziął Marcina do jego pokoju, a Marcin odrazu poszedł spać. Kacper poszedł do Lexy i jej wszystko opowiedział
Ka: wyobraź sobie, że przyłapałem tego idiotę jak się ru**a z tą dzi**ą!
L: Kacper.. Błagam nie mów mi o tym.. Ja.. Ja nie wiem co mam powiedzieć.. Kochałam go.. Rozumiesz to? Przed Teamem i wogóle przed projektem byłam jego yy „psychofanką", był moim crushem i nagle jak go poznałam i z nim byłam to musi się dziać coś okropnego..
Ka: Rozumiem Cię.. Też kiedyś miałem obsesje na jednej dziewczynie..
L: serio? Na jakiej?
Ka: wiesz... Wolę nie mówić, ale może kiedyś ci powiem
L: okej kacper.. A teraz jeśli możesz to wyjdziesz? Chce trch odpocząć..
Ka:ode mnie? Haah
L: niee.. Coś ty! Haha
Ka; wiem, Lexy.. Dobra ja idę, a ty odpoczywaj

po krótkiej rozmowie kacper przyznał się, że miał crushi.. Była to Lexy i nie chciał tego mówić, ponieważ nadal coś do niej czuł.. Z każdym dniem jego uczucia wzrastały, a gdy Lexy była z Marcinem, był zazdrosny
~next day~

Była 8:37 i zadziwiająco Lexy wstała, a zawsze się budziła około 11.. Była głodna, więc chciała jechać do maka jak zwykle poszła na górę i poszła do Kacpra
L-Kacper.. Śpisz?
Ka: nie, a co?
L: czy byś mógł..
Ka: tak, zawiozę cię do maka
L: Ooo, dziękuję. Heh czekam na dole
Ka: okej, zejde za 10 minut

°10 minut później°
Kacper zszedł na dół, gdzie czekała Lexy.. Gdy szła w strone Kacpra podchnęła się i Kacper ją złapał.. Patrzyli się na siebie bardzo długo, gdy nagle Kacper nie wytrzymał i ją pocałował.. Nie widział Marcina, który to widział.. Pod wpływem złości Marcin rzucił sie na Kacpra..
L: Marcin! Zostaw go!
M: bo co?
L: bo ku*wa gówno! Nie jestem twoją dziewczyną przecież!
Ka: no właśnie! Jest wolna, więc ma prawo do tego ;)
M: jak to? Przecież jesteśmy razem! Dziewczyno, o co ci chodzi!?
L: ha.. Już nie pamiętasz? Byliśmy razem w klubie I po godzinie byłeś pijany, rozmawiałeś z jakąś laską i co ku*wa? Gdy poszłam do toalety, z jednej kabiny dochodziły dziwne dźwięki, a wiesz Jakie? Jak ty i ta szmata się pie******e! Mówiłam do ciebie, a ty mnie ignorowałeś, kacper po ciebie pojechał i widział jak jesteście goli i co tam robiliście.. Więc teraz zostaw mnie w spokoju i szukaj tamtej lali :) a Kacper od dziś ze mną będzie :)
M: ale.. Lexy.. Ja nie wiedziałem! Byłem wtedy pijany!
L: pff.. Ale mówiłam do ciebie i kacper mówił, że masz mnie, a ty i tak chciałeś kontynuować..
Ka: dobra Lexy to nie ma sensu, chodźmy już.
L:okej..

-podczas jazdy-
Ka: Lexy.. Bo to o ciebie chodziło.. Ty byłaś moją crushi..
L: o wow.. Kacper.. Ale słyszałeś co powiedziałam?
Ka: nie, a co?
L: heh.. Powtórzę „Kacper od dziś będzie ze mną"
Ka: ty tak na serio?
L: tak.. Na serio.. Kacper jesteś naprawdę kochany.. Wczoraj pomimo tego co się stało pomogłeś mi i dlatego jesteś wyjątkowy ❤
........................................................................
Hej, dzisiaj trochę dłuższy rozdział hah, z powodu iż czytają to młode osoby, trochę to zacenzurowałam w słowach nie odpowiednich dla dzieci :)
Następny rozdział na 10 głosów :)
~miłego dnia/wieczora 🌚⏰

Lexy & Dubiel // sad love 🖤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz