nie wybacze sobie tego...

180 8 0
                                    

Cody POV

Lekarz wyszedł z sali a ja podeszłem do łóżka i usiadłem obok.
-Aniu-powiedziałem głaszcząc ją po włosach ,spała tak spokojnie-ponoć ludzie w śpiączce słyszą więc do Ciebie mówię. Nie wybacze sobie tego że przezamnie tu leżysz ,jesteś jeszcze taka młodziutka a już w szpitalu jesteś.
Chwile potem weszli chłopaki, stanęli i wpatrywali sie w kierunku łóżka.
-ja...ja nie moge-powiedział zboro prawie że płacząc i wybiegł z pokoju. Przed wypadkiem dużo razy razem śpiewali i sie doskonalili.
-choć Cody jedziemy do domu-powiedział Miłosz też był wściekły ale z powodu smutku
-nigdzie nie idę zostaję z nią tu.
-dobrze jutro rano do Ciebie przyjdziemy -powiedział Miłosz wychodząc z resztą chłopaków z sali.



Ogólnie teraz będą takie krótsze rozdziały żeby było ich trochę więcej i będą chyba z jedno osobowym POV. Następne rozdziały niedługo lov🖤🖤

Komplikacje|Felivers| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz