operujemy

132 6 10
                                    

Ania POV
-KARETKA!!I TO SZYBKO!!-krzyczał Chris. Ja w tym czasie podeszłam do Piotrka.
-Piotruś co ci jest błagam Cię nie rób tak co cie boli. Odezwij sie!Błagam!!!-mówiłam przez łzy
-Nie wiem....-odpowiedział Piotrek dalej zwijając sie z bólu
-GDZIE JEST TA KARETKA!!!!!-krzyczała płacząc jednocześnie
-Jedzie już-powiedział Miłosz
-Piotruś wytrzymaj wiem że cie boli ,wszystko będzie dobrze,spokojnie-próbowałam uspokoić Piotrka wciskając na moją zaplakaną twarz uśmiech
Kolejne 5 minut Piotrek płakał leżąc na podłodze zwinięty w kulke a my? A my nie mogliśmy nic zrobić.
Po kolejnych 10 minutach Zboro płakał jeszcze bardziej i coraz mocniej zwijać się w kulkę.
Za to po następnych 5 minutach przyjechała karetka.
-Ktoś ma jechać z Piotrkiem?-zapytał Chris ratownika
-Najlepiej ktoś kto w miarę go uspokoi-powiedział ratownik
-Czyli pojadę ja -powiedziałam wstają i wchodząc do karetki razem z chłopakiem i ratownikami
-Przyjedziemy zaraz, obiecuje-powiedział Bartek
-Dziękuję
Dojechaliśmy do szpitala. Ratownicy szybko zabrali Piotrka a do budynku wbiegła reszta zespołu, Chris i Bartek.
-I co z nim ?-zapytał Miłosz
-Zabrali go ba sale motylek ,leki i te sprawy. Całą drogę zwijał sie z bólu i patrzył na mnie oczami pełnymi łez a ja nic nie mogłam zrobić-wpadłam w histerię i zaczęłam płakać
-Ej już Ciiiiii. On jest silny,da radę-powiedział Kondrad przytulając mnie
W tym momencie mogłam wejść do Zboro
Weszłam do sali i zobaczyłam leżącego spokojnie na szpitalnym łóżku, z wbitym motylkiem Piotrka
-Hej-powiedziałam
-Część...Dziękuję wiesz-powiedział chłopak
-Nie masz za co ....co sie stało?
-Nie wiem. Poszedłem do łazienki i nagle strasznie zaczął mnie boleć brzuch ale tak strasznie i nic innego nie mogłem zrobić niż położyć się na ziemi nie mogłem zwołać pomocy-powiedział Zboro
-A teraz jak sie czujesz?-zapytałam
-Lepiej-powiedział z malutkim uśmiechem Zboro
Rozmawialiśmy jeszcze chwile ale nagle Zboro znowu i to bardzo szybko zwinął sie z bólu i krzyknął
-AŁA!!-krzyknął zboro
Do pokoju wbiegł lekarz
-NA OJOM SZYBKO OPERUJEMY!!!-krzyczał lekarz

Tak wiem jest 00:53 ale nie mogę spać 🖤🌛🌚

Komplikacje|Felivers| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz