o Boże

117 6 6
                                    

Ania POV

Dziś są moje 18 urodziny. Poprzedni dzień nie był fascynujący. Nie było ani chłopaków ani dziewczyn ani chociaż samego Kondrada. Trochę z tego powodu było mi smutno. Kiedy do nich dzwoniłam to albo wogóle nie odbierali albo mówili że nie mogą bo mają próbę itp. Teraz też nie było inaczej.
Rano dowiedziałam się że wychodzę dziś ze szpitala. Po tej informacji zadzwoniłam do Cody'ego czy po mnie przyjedzie jednak on powiedział że nie może bo mają koncert. Potem zadzwoniłam nawet do Carli czy by nie chciała przyjechać żebyśmy razem pojechały może na jakieś zakupy ale powiedziała że niestety nie może.
C:Przykro mi Ale nie mogę dziś
A:No dobra
C:A z jakiej to okazji miało by być
A:...Tak bez okazji
Po tych słowach rozłączyłam sie . No co za wredoty zapomniały o moim 18. Koło 13 wyszłam z budynku szpitala. Na moim instagramie było tysiące powiadomień. Udostępniałam życzenia na moim story a chłopaki tylko oglądali. Żaden nie raczył nawet głupiej emotki tortu wysłać,nawet Kondrad a to mnie trochę zabolało. Po drodze dalej odpowiadałam na życzenia. Po godzinie wróciłam do domu Miłosza ponieważ zostawiłam trochę rzeczy u niego. Weszłam do środka ale było jakoś ciemno ,za chwilę jednak znałam tego powód.

Chris POV
Od 8 chłopaki latali jak nakręceni. Cody po tort,Miłosz za gośćmi, a Kondrad szukała idealnego prezentu. Ja tylko miałem odebrać Bartka. O 12 pojechałem na stacje kolejową po Bartka.
-Część młody-powiedziałem kiedy zobaczyłem chłopaka
-Hej
Pojechaliśmy do domu Miłosza
Time skip 1,5h

Niespodzianka sie udała,ale Bartek jeszcze sie nie pokazał. Kondrad poprosił Anie na środek i zakrył oczy. Kiedy je jej odsłonił zobaczyła Bartka i piszczała strasznie z radości.

Time skip 2h
Ania POV
Kocham ich za to. Bawiliśmy się ale nagle zniknął Zboro. Zaczęliśmy go szukać. Po 5 minutach szukania znalazł sie.
-O Boże-krzyknełam wchodząc do łazienki. Piotrek leżał na podłodze zwinięty w kulke z bólu. Widziałam że go boli i sie boi ,po jego policzkach spływały łzy
-KARETKA!!!I TO SZYBKO!!-krzyczał Chris

No cześć wkońcu razem z notatką mamy 342 słowa

Komplikacje|Felivers| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz