powiedziałaś to jakoś niepewnie, napewno chcesz?

354 9 0
                                    

Piątek. Nareszcie wolne. Kiedy tylko wróciłam do domu zobaczyłam Cody'ego który jak zawsze wracał po szkole do mnie żebyśmy mogli porozmawiać.
-hej.
-hej.
-jak w szkole?-zapytałam
-a jak miało być?-zaśmiał sie pod nosem-zawsze tak samo nudno.
Jednak co prawda to prawda.
-Ania...
-co sie stało?-zapytałam nieco niepewnie
-chciałabym Cię zapoznać z chłopakami..
Odrazu sie przestraszyłam ,a cody chyba to zauważył.
-wiem że nie lubisz poznawać nowych ludzi,ale nie możesz przed tym cały czas uciekać.
Problem polegała na tym że chyba miał racje. Zawsze sie bałam że ludzie źle na mnie zareagują.
-polubisz ich a oni na pewno polubią Ciebie-z moich rozmyślań wyrwał mnie głos Cody'ego.
-dobrze....
-powiedziałaś to jakoś nie pewnie ,na pewno chcesz?
-tak ,masz racje nie moge przed tym wiecznie uciekać. -uśmiechnęła sie lekko

Time skip

Była jakoś 16 kiedy usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi.
-to pewno chłopaki-powiedział cody z uśmiechem na twarzy-otworze im. Po czym udał sie w kierunku drzwi. Chwilę potem stałam w salonie z 4 chłopakami. Każdy zaczął sie przedstawiać. Jeden nazywał sie chyba Piotrek ale mówili na niego różnie mi kazał mówić do niego zboro co też zrobiłam. Oprócz Piotrka znaczy zboro był jeszcze Miłosz, Kondrad i Wojtek. Przez chwilę chłopaki rozmawiali ale ja nie chciałam za bardzo się udzielać.
-a ty, co lubisz robić?-usłyszałam głos Zboro
-j..a..ja lubię śpiewać. -powiedziałam to nieco nie pewnie.
-serio! Musimy kiedyś razem pośpiewać. -powiedział a ja potpatrzyłam sie na niego pytającym spojrzeniem
-Piotrek śpiewa w naszym zespole. -usłyszałam głos Cody'ego
-wow koniecznie-odpowiedziałam. Niestety już nie wytrzymałam ,od dłuższego czasu dusiłam w sobie kaszel. Wkońcu kaszlnełam. Potpatrzyłam na chłopaków a oni delikatnie sie odsuneli. Po chwili potpatrzyłam na Cody'ego który chciała sie do mnie zbliżyć ,lecz ja moimi zapałkami oczami spojrzałam na niego i uciekłam.

Cody POV

Kiedy usłyszałem kaszel Ani wiedziałem co sie zaraz stanie. Popatrzyłem ns chłopaków którzy sie delikatnie odsuneli. Chciałem ją przytulić ale uciekła do góry. Chłopaki stali zamurowani. Po chwili Miłosz popatrzył się na mnie pytającym wzrokiem.
-Ahhh-odparłem-muszę wam to wytłumaczyć...-powiedziałem po czym usiadłem na kanapie pokazując chłopaką żeby usiedli obok.
-Ania tak ma. Nie kontroluje tego , za każdym razem kiedy ktoś się odsunie strasznie jest jej przykro.-po tych słowach zobaczyłem zaklopotane miny chłopaków.
-pójdę do niej.-powiedziałem
-a mogę ja?- powiedział Piotrek
-tak..-westchnełem

Piotrek POV
Tak strasznie chciałem ją przeprosić. Po tym co powiedział Cody zrobiło mi sie głupio.
-pójdę do niej. -usłyszałem głos Cody'ego
-a mogę ja?-zapytałem.
-tak.. Po tych słowach pobiegłem na górę. Przez te emocje zapomniałem sie zapytać które drzwi. Już chciałem sie o to zapytać kiedy usłyszałem ciche łkanie. Zapukałem do drzwi od pokoju z którego dochodziły szkochy.
-pr..o..proszę-usłyszałem po czym wszedłem do pokoju. Na łóżku siedziała zaplakana Ania. Usiadłem obok niej. Chwile trwała cisza którą musiałem przerwać.
-przepraszam.... -powiedziałem cicho a Ania uniosla głowę.
-cody wam powiedział? -zapytała
-tak ...Chciałem przeprosić w imię wszystkich.
-nie masz za co ...-powiedziała wciskając na twarz sztuczny uśmiech.
Nie umiałem nic z siebie wydusić. Poprostu ją przytuliłem i zaczełem głaskać po włosach. Mimo tego żedopiero ją poznałem zależało mi na niej. Nie byłem zakochany ale chciałem być w jej życiu obecny. Chwile tak siedzieliśmy,a japo chwili poczułem że odwzajemnia mój uścisk. To było bardzo miłe jednak dalej słyszałem jak płaczę ,serce się kraja. Musiałem coś zrobić.
-W otwarte okno wskocze nad ranem.-zacząłem śpiewać, wiedziałem ze uwielbia tą piosenkę. Kiedy skończyłem usłyszałem ciche dziękuję.
-nie ma za co mała.-powiedziałem cichym, bezpiecznym głosem, a ona się uśmiechnęła.
-wracamy do nich ?-zapytałem
-idź , zaraz zejdę tylko zmyje z siebie ten makijaż na pande.-Faktycznie wyglądała jak panda ,taka mała słodka panda.
-haha dobrze.




No hej pierwszy rozdział już jest mam nadzieję że wam się spodoba
Lovciam 🖤🖤

Komplikacje|Felivers| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz