i jak noc?

171 8 0
                                    

Cody POV
Nie spałem całą noc. Patrzyłem czy dobrze oddycha chociaż lekarze zapewniali że wszystko jest dobrze. Rano przyjechał Miłosz.
-i jak noc?-zapytał
-nie spałem , nie mogłem -odpowiedziałem obracając sie w jego stronę
-klaudia o Ciebie pytała.
-i co odpowiedziałeś ?
-że jesteś w szpitalu z Anią-usłyszałem głos Klaudii. Odrazu podbiegła do mnie i mocno mnie przytuliła. Zacząłem płakać-co ty robisz Cody przy dziewczynie -zapytałem sam siebie ale nie zwracałem na to uwagi. Rozpłakałem się jak dziecko
-Ciiiiiii-bez przerwy powtarzała Klaudia, przytulając mnie co raz mocniej. Czułem na moim policzku jej mokry policzek. Płakała.
-choć Cody pójdziesz chociaż coś zjeść-powiedział Miłosz
-nie ...ja
-idź nie chce tu przyjeżdżać do Ciebie i do Ani-powiedziała Klaudia. Wyszedłem z pokoju i razem z Miłoszem zeszliśmy na parter coś zjeść
Klaudia POV
-Biedna -pomyślałam kiedy tak na nią patrzyłam. Kiedy o wszystkim powiedział mi Miłosz wiedziałam że Cody jest strasznie załamany, jak cały zespół. Wkońcu ich przyjaciółka leży w szpitalu a oni nic nie mogą zrobić.
-dzień dobry kochana-powiedziałam do Ani żeby wiedziała że jestem-Cody poszedł coś zjeść żebyś nie krzyczała na niego że nic nie je.
Ania POV
Słyszałam wszystko ,jak cody do mnie mówił chciałam jak najszybciej otworzyć oczy ale były takie ciężkie. Usłyszałam otwieranie drzwi a potem Miłosza jak zapytał jak noc a ja wiedziałam że Cody nie spał czułam jak sprawdza mi oddech i glaszcze po włosach. Kochany on jest. Później słyszałam że ktos wyszedł z pokoju i nie czułam obok nikogo.
-dzień dobry kochana-powiedziała Klaudia. Ale mi ulżyło chciałam cos powiedzieć ale NIE mogłam.



Do następnego wiem że mnie nienawidzicie za te przerwy haha love 🖤

Komplikacje|Felivers| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz