10.04.2014

12 1 0
                                    

jesteś idiotą;

myślałeś, że nie domyślę się dlaczego nie wziąłeś dzisiaj leków; myślałeś, że nie domyślę się dlaczego wszystkie opakowania całkiem przypadkowo zniknęły; czy ty naprawdę myślałeś, że jestem taki głupi, Tae; nie odpowiadaj; obaj znamy odpowiedź;

byłem na tej wizycie; ciesz się, że twój chłopak jest nadopiekuńczy i codziennie przypomina miliardem wiadomości kiedy i o której stary Jung będzie na ciebie czekał; cóż, teraz to już chyba na nas; jestem słabym aktorem; nie żebym jakoś wyjątkowo się starał; nie miałem powodu; należy ci się porządny wykład, a ja ci go załatwiłem; dlatego pamiętaj by na następnej wizycie usiąść na tym fotelu po prawo; jest wygodniejszy;

jeśli myślisz, że będę ci dziękować, to jesteś w błędzie; ale chyba powinieneś wiedzieć o czym rozmawiałem z doktorkiem; choć w sumie nie było to nic niezwykłego; naprawdę nie rozumiem dlaczego mnie do niego nigdy wcześniej nie zabrałeś; lubię komedie; zwłaszcza jeśli mam miejsca w pierwszym rzędzie;

ale do rzeczy; ty zawsze starasz się ułatwić mi życie; zawsze zostawiasz wszędzie karteczki z opisem tego, co wydarzyło się w ostatnich dniach, bym wiedział z kim i o czym rozmawiać; zawsze to robisz; i  tak bardzo mnie irytujesz; przecież doskonale wiesz, że pamiętam każdy dzień; Tae, ja nie umieram, kiedy to ty jesteś przy świadomości; ja po prostu usuwam się w cień; staję się obserwatorem; obserwuję i reaguję w odpowiednich momentach; myślisz, że dlaczego nigdy nie czujesz bólu, gdy twój ojciec postanawia pokazać ci jak powinni zachowywać się "prawdziwi mężczyźni"; myślisz, że dlaczego nigdy nie wiesz skąd biorą się siniaki na twoich ramionach; ja po prostu cię chronię Taehyungie; nie mogę pozwolić ci cierpieć za coś, na co nie masz wpływu;

dlatego czuję, że powinieneś wiedzieć; powinieneś wreszcie się dowiedzieć jak to wszystko działa i dlaczego czasem czujesz się zagubiony; to wszystko przeze mnie; tak; za każdym razem, gdy jesteś zbyt przestraszony; za każdym razem, gdy nie dajesz sobie rady z bólem; lub sądzisz, że nie dasz sobie z nim rady; za każdym razem; w każdym takim momencie; oddajesz wtedy świadomość mi; czasem robisz to sam, świadomie, kontrolowanie; czasem to ja decyduję się zrobić to siłą; a wtedy zamieniamy się miejscami; ja wychodzę na światło; ty robisz krok w ten przyjemny, chłodny, oddalony od palących promieni słonecznych, cień; i to ty wtedy stajesz się obserwatorem; dlatego też tak wiele pamiętasz; bo ty pamiętasz wiele; tylko by pamiętać, trzeba widzieć; a by widzieć, trzeba mieć otwarte oczy;

V

dot. [taekook]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz