Rozdział 7,,Państwo Blythe''

1.9K 108 36
                                    

Gdy tylko trójka konspiratorów akcji,,Shirbert'' wróciła do pozostawionej dwójki zaczęli w całą piątkę śmiać się i rozmawiać.Jednak wesołe konwersacje przerwał im dzwonek na lekcję angielskiego.

-Diano z jakim nauczycielem mamy teraz lekcję?-spytała Ania.

-O nie,teraz mamy z najgorszym nauczycielem w historii! Panem Phillipsem-na samo wypowiedzenie tych słów Barry się skrzywiła.

-Czyli jest tak źle-spytała wystraszona rudowłosa

-Tak-powiedzieli Cole i Gilbert jednocześnie.

-Ale jednym plusem tych katuszy są sprzeczki Cola i starego wąsacza-zaśmiał się Karol.

-Nie moja wina, że sam widok jego perfidnej twarzy przyprawia mnie o wymioty-powiedział z udawaną powagą blondyn.

-Stary wąsacz to ten nauczyciel-wytłumaczył Blythe Ani.

-Bez twoich słów też bym  się domyśliła-po czym nastolatka wysłała brunetowi wściekłe spojrzenie.

-Aniu bez ner-próbowała uspokoić wkurzoną rudowłosą.

-Aniu nie-powiedział szybko Cole.

-Aniu tak!-powiedziała Ania.

-Księżniczko proszę Cię-powiedział Gilbert patrząc na Anię błagalnie.

Cała trójka przyglądała im się ze zdziwieniem.

-Anno Shirley-Cuthbert,a może jeszcze Blythe o czym my do cholery nie wiemy.

Od słów bruneta Ania zrobiła cała czerwona.

-Zgnijesz piekle Blythe!-krzyknęła rudowłosa podczas, gdy zaczęła gonić Gilberta, który na swoje szczęście zaczął już uciekać nie oglądając się za siebie. Tymczasem reszta grupy przyjaciół w śmiechu szła do klasy.A tymczasem Ania i Gilbert nadal się ganial.Uściślijmy,że to Blythe był ganiany.

-Ty nędzna kreaturo!-krzyknęła Ania i już miała się rzucić na Gilbert, gdy-

-Ty zapewne jesteś nową uczennicą-zapytał nieznany rudowłosej nieznany nauczyciel, który zapewne uczył angielskiego.

W tym czasie Gilbert,Cole,Karol i Diana stali i patrzyli się to na ,,starego wąsacza'' to na nastolatkę.

-Dobrze,dosyć przedstawienia, a państwo Blythe zapraszam do wspólnej ławki skoro tak lubicie spędzać ze sobą czas.-Po swoich słowach wszedł do klasy.
Reszta uczniów poszła za nim.
Czemu zawsze ja- pomyślała Ania?
  ------------------------------
Witajcie! Przepraszam, za brak rozdziału, nie miałam weny ,a nie chciałam wstawiać czegoś bez sensu.

Wymarzona dziewczynaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz