Cała blada wyszłam z klasy. Czułam na sobie wzrok innych dziewczyn na sobie.Gdy wyszliśmy za drzwi nauczycielka zaczęła udzielać nam monologu, o tym iż nie należy atakować innych uczniowych podręcznikami-tu zwróciła się do mnie.
-Ale również niestosowne jest przezywanie i ciągnięcie za włosy-tu zwróciła się do mojego wroga.Od momentu, gdy nazwał mnie ,marchewką' nie zaszczyciłam go spojrzeniem.Widziałam,iż chłopak był zdziwiony oraz zaniepokojony moja reakcją na jego bolesne słowa.Czułam,że chce mnie przeprosić,ale ja nie zamierzam z tym palantem zadawać.Spojrzałam na niego ukradkiem,nasze spojrzenia skrzyżowały się. W jego oczach widziałam niepokój.Pospiesznie odwróciłam głowę.
-Teraz już rozumiecie z jakiego powodu macie załatwiać wasze konflikty ze spokojem i poza lekcją?
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że nie słuchałam słów Panny Stacy.
-A co do konsekwencji...Musicie posprzątać klasę po lekcji oraz musicie się pogodzić.
Niechętnie spojrzałam na Gilberta. Może się dogadamy?
-A teraz wracajmy na lekcję, potem zgłoście się do mnie, a ja dam wam listę zadań.
Nauczycielka weszła do klasy. Już chciałam podążyć w jej ślady, ale poczułam delikatny uścisk na moim nadgarstku. Odwróciłam się.
-Aniu, bardzo cię przepraszam. Ja nie chciałem, żeby to tak wysz-
-A myślałeś, że jak wyjdzie?! Wiesz co Blythe?Nie odzywaj się do mnie! Myślałam, że się dogadamy,ale jak widać pomyliłam się w stosunku do ciebie!-wyrwałam moja rękę z jego uścisku i odeszłam od niego.
CZYTASZ
Wymarzona dziewczyna
Teen Fiction,,-Może to jest twoja wymarzona dziewczyna''-szepnął Karol do Gilberta. 2 część-,,Na zawsze,Marchewko '' •Opowiadanie opiera się na akcji z serialu,,Ania nie Anna''jednak akcja odbiega od fabuły serialu!•