⭐️3

2.2K 60 0
                                    

- Mogę iść? Mam trochę spraw do pozałatwiania. – powiedziałam od niechcenia do menagera, który trzymał mnie tu już prawie godzinę.

- Zaraz będą. – nie podniósł wzroku znad monitora.

Westchnęłam zirytowana i wstałam podchodząc do drzwi w momencie kiedy do gabinetu weszło dwóch mężczyzn.

Z każdym krokiem wyższego cofałam się do tyłu, aż znowu nie wylądowałam na fotelu.

Byłam zdezorientowana.

Menager ściągnął mnie tu nie mówiąc o co chodzi.

Od początku nic nie mówił.

- Ona wie? – po chwili dopiero zorientowałam się, że jest to Bang SiHyuk.

Byłam w dupie.

Czułam to.

- Nie. Czekałem na was. – SangYoo stojący koło mnie zrzucił mi nogi z oparcia fotela, przez co usiadłam w miarę normalnie.

Na fotelu obok usiadł młody chłopak w czarnej czapce z daszkiem.

Kogoś mi przypominał, ale nie wiedziałam kogo.

- Wymyśliłem EJ. Damy radę tylko oboje musicie współpracować. – mój menager spojrzał na naszą dwójkę, a Bang stanął koło niego.

- Mów do EJ, młody już wie.

- W sytuacji w jakiej się znalazłaś, razem z CEO postanowiliśmy zapewnić ci dobre warunki i zrobić wszystko co w naszej mocy by pomóc ci w opiece nad HyoJae.

- Przejdźmy do rzeczy. – przerwał mu PD-min.

– Znaleźliśmy ci mieszkanie, w którym zamieszkasz z Jae i swoim nowy mężem.

- Zaraz. Przecież ja nie mam męża. - przypomniałam, oboje spojrzeli na chłopaka obok mnie, a ja myślałam, że zapadnę się pod ziemie.

- Poznaj swojego nowego męża. – Yoo uśmiechnął się pocieszająco.

- Chyba nie musze się przedstawiać. – wystawił do mnie rękę zdejmują czapkę.

Jeon pieprzony Jungkook.

Jestem w dupie.

Wiedziałam.

Others /Jeon JeongGukOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz