- Bądź grzeczny. – poczochrałam blondyna po włosach, a on cmoknął mnie w policzek i pobiegł do sali.
Wstałam z kucek i wyszłam z budynku.
Stanęłam na chodniku i spokojnie wciągnęłam świeże powietrze do swoich płuc.
Mój telefon zaczął dzwonić, szybko wyjęłam go z małej torebki i uśmiechnęłam się delikatnie widząc imię mojego starszego brata.
- Cześ..
- Chce go zabrać. – przerwał mi, mówiąc trochę zmachany.
- Co? – delikatnie zmarszczyłam brwi.
- Ten chuj, chce zabrać Fabiana.
Czułam jak krew zaczyna szumieć mi w uszach, serce przyśpiesza, a do płuc nie dochodzi tlen.
- Chce wytoczyć ci proces w sądzie. Zabrać wszystkie prawa rodzicielskie, opiekuńcze.. nieważne. Chce go sprowadzić do Polski.
Ręka bezwładnie opadła mi w dół.
Widziałam jak przez mgłę, dzięki łzą.
- EJ?
Powoli odwróciłam się do JeongGuka.
Był zdziwiony i trochę przestraszony.
Moje policzki zaczęły robić się mokre, a ja zostałam zamknięta w silnym uścisku.
Odwzajemniłam go dopiero po chwili, płacząc jeszcze bardziej.
Nie byłam pewna czy zdążę z czasem.
Ale byłam pewna, że będę walczyć do upadłego.
CZYTASZ
Others /Jeon JeongGuk
Hayran Kurgu- Bałam się co powiedzą inni, ale teraz wiem, że tak naprawdę bałam się, że stracę cię tak jak ojca.. Myślałam, że jak nie będziemy razem to nie będę cierpieć kiedy odejdziesz. Ale się myliłam. Kocham cię JeongGuk. I może dalej będę się bała, ale ju...