⭐️11

1.3K 46 0
                                    

- Jae, proszę cię, uważaj.

Powiedziałam po raz kolejny, trochę zmęczonym głosem, ignorując ból głowy, kiedy brat nieostrożnie przebiegł pod moimi nogami, udając super bohatera.

Podlewałam kwiaty w mieszkaniu, co jakiś czas patrząc czy Jae jest cały i zdrowy.

- Kiedy wróci Hyung?

Spojrzałam na chłopca i potargałam jego blond loczki.

Uśmiechnęłam się delikatnie, patrząc w jego oczy.

- Zaraz powinien być.

Jak na zawołanie, drzwi od mieszkania otworzyły i zamknęły się z delikatnym trzaskiem.

Po chłopcu nie było już śladu, cicho odetchnęłam patrząc w okno.

Z przedpokoju usłyszałam śmiechy, odwróciłam się w tamtą stronę w momencie, w którym JeongGuk wszedł do salonu z Jae na rękach i torbami jedzenia w dłoniach.

Uśmiechnął się do mnie kładąc posiłek na blacie w kuchni i odstawiając chłopca na ziemie.

- Wszystko w porządku? – zapytał niepewnie, podchodząc trochę bliżej.

- Tak. Jest okay. – wymusiłam uśmiech i spojrzałam na brata. – Jesteś głodny?

- Tak! – pisnął cicho, biegnąc do łazienki umyć ręce.

Przetarłam oczy, w których zebrały mi się łzy, oddychając ciężko.

- Widzę, że nie jest okay. – czułam, że stoi koło mnie. – Co się stało?

- Nic. – mruknęłam, chcąc ominąć kolejnych pytania, postanowiłam się ewakuować.

Zanim zdążyłam cokolwiek zrobić, brunet złapał mnie za rękę i spojrzał w oczy ze zmartwieniem i smutkiem.

- Jesteś głodna? - zapytał jakby dla pewności, pokręciłam przecząco głową. – Poczekaj na mnie w sypialni.

Prawie niezauważalnie pokiwałam głową i w progu omijając szczęśliwego brata, poszłam do pokoju.

Rzuciłam się na łóżko, patrząc w sufit.

Wiedziałam, że będzie dobrze..

Więc dlaczego miałam wątpliwości..?

Others /Jeon JeongGukOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz